Alonso z karą cofnięcia o 60 pozycji na starcie GP Belgii

Honda potwierdziła, że Fernando Alonso ostatecznie przystąpi do dzisiejszego wyścigu z karą cofnięcia o 60 miejsc po kolejnej wymianie jednostki napędowej.

Hiszpan ma za sobą frustrujący weekend po doznaniu problemów z poprawionym silnikiem Hondy, który został wprowadzony właśnie na rundę na Spa-Francorchamps.  Na drugi trening w samochodzie Alonso została założona kolejna jednostka, a jeszcze jedna musiała zostać wykorzystana po pojawieniu się problemów w czasie kwalifikacji.

Honda zdecydowała się wymienić na niedzielę silnik spalinowy, turbosprężarkę, MGU-K i MGU-H, co oznacza dodatkową karę cofnięcia 25 pozycji do oryginalnych 35 miejsc. Jego kara w praktyce nie zmienia niczego, gdyż Alonso bez względu na sytuację wystartuje z ostatniego pola, ponieważ nie przejechał w kwalifikacjach mierzonego czasu okrążenia.

Mimo powstałej frustracji Alonso powiedział, że zaprezentowana prędkość może świadczyć o dobrym kroku wykonanym przez Hondę.

„Pod względem wydajności to był dobry weekend. Myślę, że silnik pokazał na co stać samochód. Po trzecim treningu, gdzie znalazłem się na dziesiątej pozycji, byłem nieco zaskoczony znając naturę tego toru. Na pewno można mówić zatem o dobrym kroku naprzód. Czytałem również, że w zeszłym roku byliśmy o 3,7 sekundy wolniejsi od pole position, a dzisiaj już o 1,3 sekundy. Postęp jest więc po prostu niesamowity, ale nie chodzi o to, że inni się nie poprawili, bo jest odwrotnie, więc na przyszły rok to bardzo dobra wiadomość. Prawdopodobnie jednak będzie to rekordowa kara – i pod tym względem zawsze niemal jesteśmy na szczycie” – dodał Hiszpan.

Obecny rekord kar cofnięcia na starcie do wyścigu wynosi 70 pozycji, którą otrzymał Jenson Button przed wyścigiem o Grand Prix Meksyku po serii wymiany jednostek napędowych.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze