W tym roku wyjątkowo trudno przewidzieć układ sił wśród teamów, jest też najwięcej od wielu lat zmian w składach zespołów, a także najwięcej od lat debiutantów w stawce. To wszystko sprawia, że pierwszy wyścig sezonu, który powraca znów do Australii, może być wyjątkowo interesujący.
Co słychać w F1 przed Grand Prix Australii
Charakterystyka i historia Melbourne Grand Prix Circuit
Długość: 5.278 km
Zakręty: 14
Nieoficjalny rekord toru: 1:15,915 (Max Verstappen, Red Bull, 2024)
Rekord okrążenia w wyścigu: 1:19,813 (Charles Leclerc, Ferrari, 2024)
Melbourne Grand Prix Circuit to miejsce, w którym tradycyjnie zaczyna się sezon F1. Żaden inny tor w historii nie gościł wyścigu otwierającego sezon tak często jak Albert Park. Wspaniałą atmosferę zapewniają entuzjastyczni australijscy kibice, goszczący na tym bardzo lubianym przez kierowców Grand Prix.
Układ toru w Melbourne nie zmienił się ani trochę przez pierwsze 25 lat od debiutu w F1. Dopiero przed wyścigiem w 2022 roku przeszedł pierwszą wymianę nawierzchni i przy okazji zmiany układu trasy. Jest to jeden z tradycyjnych torów sprzed ery Hermana Tilke. Podobnie jak tor w Montrealu, nie jest to typowy obiekt uliczny. Przypomina raczej staromodny tor drogowy. Krawędzi toru nie wyznaczają bariery, tak jak to było w Adelajdzie, gdzie poprzednio gościło Grand Prix Australii.
Wyścig w Albert Park odbywa się na drogach publicznych, na których, poza jednym weekendem wyścigowym w roku, nie odbywają się wyścigi. Sprawia to, że na początku tor jest bardzo zakurzony. Przyczepność poprawia się w miarę trwania weekendu.
Charakterystyczny dla toru Albert Park jest brak długich prostych, prostych łuków, a także ostrych nawrotów. Różni się tym diametralnie od konstrukcji Hermana Tilke. Typowy zakręt w Melbourne ma nieco mniej niż 90 stopni i krótki promień. Mimo że proste są krótkie, przeciętna prędkość jest wysoka. Tor jest dla kierowcy wymagający fizycznie. Z powodu krótkich prostych i wąskiego toru zawsze było tu trudno wyprzedzać. Zmiany toru przed sezonem 2022 miały za cel poprawienie tej sytuacji. Zlikwidowano szykanę złożoną z zakrętów 9 i 10. Obecnie mamy tu aż cztery strefy DRS. Najlepsze miejsca do wyprzedzania, to para następujących po sobie stref DRS, czyli prosta startowa i dojazd do zakrętu trzeciego, gdzie w przeszłości dochodziło do poważnych wypadków.
Od 2009 roku wyścig odbywa się późnym popołudniem, ze względu na różnice czasu z Europą. W Melbourne nie ma sztucznego oświetlenia, dlatego pod koniec wyścigu zachodzące słońce stanowi dodatkową trudność dla kierowców, a drzewa rosnące tuż obok toru rzucają cień na trasę.
Trochę historii:
Tor Albert Park w Melbourne zastąpił w 1996 tor w Adelajdzie, jako miejsce rozgrywania GP Australii. O ile Adelajda kończyła sezon, Melbourne było pierwszym GP w kalendarzu. Z tego powodu pierwszy wyścig w Melbourne i ostatni w Adelajdzie nastąpiły bezpośrednio po sobie. Oba wygrał Damon Hill, który nie omieszkał na konferencji po wyścigu zauważyć, że jest pierwszym w historii kierowcą, który dokonał tak wyjątkowego wyczynu.
Pierwsza Grand Prix w Melbourne, pozostała w pamięci kibiców dzięki pole position Jacques’a Villeneuve’a w debiucie i potężnej kraksie Martina Brundle’a na pierwszym okrążeniu.
Brundle rozbił się w zakręcie 3, który daje rzadką na tym torze okazję do wyprzedzania i na którym często dochodzi do kolizji. Oprócz Anglika jego ofiarą padł między innymi Fernando Alonso, który zaliczył nie mniej spektakularną kraksę w sezonie 2016. Niestety również na tym zakręcie doszło do tragedii w sezonie 2001, kiedy po kraksie Jacques'a Villeneuve'a i Ralfa Schumachera zginął marshal, uderzony kołem oderwanym od samochodu Villeneuve'a.
Niezapomnianym momentem dla lokalnych kibiców, był występ Marka Webbera w sezonie 2002, kiedy w swoim debiucie w F1 ukończył wyścig na piątym miejscu.
Melbourne jako pierwszy wyścig sezonu jest pierwszym sprawdzianem formy zespołów. Często wiąże się on z rozczarowaniem, kiedy okazuje się, że jeden zespół ma ogromną przewagę. Tak było z McLarenem w sezonie 1998, Brawnem w sezonie 2009, Mercedesem w sezonie 2014, a także w sezonie 2002, kiedy Michael Schumacher znokautował konkurencję zeszłorocznym Ferrari.
Ze względu na charakterystykę toru, jak i na fakt, że jest to pierwszy wyścig w sezonie, zdarzają się w Melbourne chaotyczne wyścigi z dużą ilością wypadków i awarii, które czasem przynoszą zaskakujących zwycięzców. Szczęśliwe okoliczności pozwoliły Eddiemu Irvine’owi wygrać tu swój pierwszy wyścig. David Coulthard odniósł tu zarówno swoje pierwsze jak i ostatnie zwycięstwo w barwach McLarena.
W swoim debiutanckim wyścigu w Red Bullu, Daniel Ricciardo wywalczył podium na swoim domowym torze. Niestety został później zdyskwalifikowany i nigdy więcej nie powtórzył już tego wyczynu.
Lewis Hamilton ma w Melbourne serię sześciu pole position z rzędu od 2014 do 2019 roku, ale tylko raz w tamtym okresie wygrał tu wyścig. Hamilton zdobył w Melbourne pole position aż osiem razy, co jest rekordem, nie tylko na tym torze, ale również dzielonym z Michaelem Schumacherem i Ayrtonem Senną rekordem największej ilości pole position na jednym obiekcie. Najwięcej zwycięstw, cztery, ma na swoim koncie Michael Schumacher.
Harmonogram weekendu
Piątek:
Trening 1 – 2:30
Trening 2 - 6:00
Sobota:
Trening 3 - 02:30
Kwalifikacje - 6:00
Niedziela:
Wyścig - 5:00
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.