Webber w Porsche w Le Mans 2014?

Niemiecka gazeta Bild kolejny raz podsyca emocje związane z końcem kontraktu Marka Webbera w Red Bull Racing. Najnowszą sugestią jest pojawienie się Webbera w przyszłorocznym prototypie Porsche.

Po części brzmi to jak spóźniony dowcip prima-aprilis – z drugiej jednak strony, niezadowolenie Webbera z postępowania ekipy Red Bull i kończący się w tym roku kontrakt Australijczyka, nie pozwalają automatycznie odrzucać tej sugestii jako nieprawdopodobnej. Zresztą, w ubiegłym tygodniu Red Bull nie zaprzeczył, że Webber rzeczywiście może odejść z czołowej ekipy Formuły 1 – teraz natomiast, informacji o przyszłorocznym angażu Australijczyka w wyścigu Le Mans 24h nie zaprzecza Porsche, mówiąc jak na razie tylko o „posiadanej ekipie doświadczonych kierowców” i „decyzjach na temat załóg (na sezon 2014) podejmowanych w późniejszym terminie”. A trzeba pamiętać, że w tej ekipie miałby pojawić się również kolega Webbera z F1 z roku 2005 – Nick Heidfeld.

Co więcej – w gronie tegorocznych reprezentantów Porsche w serii FIA WEC, większe doświadczenie w rywalizacji w prototypach wyścigowych mają tylko Timo Bernhard i Romain Dumas – Jörg Bergmeister natomiast ma na koncie starty w prototypach Daytona w amerykańskiej serii Grand-Am. Obecny w praktyce od 13 lat w Formule 1 Webber byłby tu więc poważnym wzmocnieniem dla zespołu – nawet, jeśli jego starty w prototypach Le Mans ograniczają się do pamiętnych „lotów” Mercedesa CLR podczas treningu i przedwyścigowej „rozgrzewki” w roku 1999. Rok wcześniej jednak, Webber był jednym z kierowców potężnych Mercedesów CLK-GTR w rywalizacji FIA GT – w takim samym pojeździe pojawiając się wtedy, pierwszy raz w karierze, także na Le Mans 24h.

Czy to możliwe, by 36-letni Australijczyk zamienił Formułę 1 na długodystansową rywalizację na De La Sarthe? Informacje niemieckiego Bilda to raczej słaby powód, by tak myśleć – ale skoro wprost zaprzeczyć temu także nikt nie chce…