Karun Chandhok znów na De La Sarthe

Karun Chandhok wystartuje dla Murphy Prototypes w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. W ubiegłym roku, były kierowca F1 z Indii walczył tam dla ekipy JRM w prototypie LMP1.

Po odejściu brytyjskiego zespołu z czołowej rywalizacji Endurance, Chandhok znalazł miejsce za kierownicą Mercedesa od Seyffarth Motorsport w tegorocznej Serii FIA GT – i tu, z inauguracyjnej rundy we francuskim Nogaro wywiózł 11 punktów, m.in. kończąc na szóstym miejscu wyścig kwalifikacyjny. Chandhok nie ukrywał jednak, że w tym roku również chciałby pojawić się w kolejnej odsłonie rywalizacji na De La Sarthe – i jak się okazało, z pomocą przyszedł tu szef ekipy T-Sport Russell Eacott, dla której Hindus walczył w brytyjskiej Formule 3 w latach 2002-2004.

Właśnie dzięki kontaktowi Eacotta z Gregiem Murphy, założycielem irlandzkiego zespołu Murphy Prototypes, Chandhok uzupełni skład zapowiedziany na tegoroczną odsłonę Le Mans 24h – a tu potwierdzono już obecność dwóch innych kierowców spoza Europy, Brendona Hartleya i Marka Pattersona, czyniąc z niego prawdopodobnie jedyny europejski zespół niekorzystający z zawodników ze starego kontynentu. Co ciekawe – w czasie, gdy Chandhok startował w Formule 1 dla ekipy HRT, Nowozelandczyk Brendon Hartley był tam kierowcą testowym zespołów Scuderia Toro Rosso i Red Bull Racing.

Amerykański biznesmen i kierowca wyścigowy Mark Patterson jest tu natomiast zapisany jak na razie tylko do startów w 24-godzinnym Le Mans – co mogłoby oznaczać, że Chandhok miałby szanse na starty dla Murphy Prototypes również w wyścigach ELMS, w których to ekipa z Irlandii pojawi się już po raz drugi. Niestety, dwie ostatnie rundy ELMS kolidują czasowo z dwoma wyścigami Serii FIA GT – zmiennikiem Hartleya w tegorocznej Europejskiej Serii Le Mans będzie więc raczej ktoś inny.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze