Zespół Iron Dames po rocznej przerwie znów będzie korzystał z samochodów Porsche w Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIA WEC. Po raz pierwszy kobieca załoga będzie ścigać się innym samochodem niż siostrzana ekipa Iron Lynx.
Iron Dames w sezonie 2024 korzystały z Lamborghini Huracána przygotowywanego przez Iron Lynx. Choć włoski zespół będzie obecny w przyszłorocznej stawce z dwoma Mercedesami-AMG GT3, siostrzana ekipa poszła w innym kierunku i nawiązała współpracę z należącym do Porsche składem Manthey Racing.
„Z dumą dołączamy do Iron Dames w WEC”
– powiedział Nicolas Raeder, dyrektor zarządzający Manthey Racing. „Zawsze podziwialiśmy ich projekt i wierzymy, że wspólnie osiągniemy nowy poziom, wykorzystując nasze doświadczenie w wyścigach długodystansowych oraz ich niestrudzone wysiłki. Nie możemy się doczekać, by różowe Porsche pojawiło się na starcie w 2025 roku”
.
Dla Iron Dames nie będzie to pierwsza przygoda z Porsche. Ekipa przesiadła się do niemieckiej maszynerii w ostatnim sezonie kategorii LMGTE, gdy Iron Lynx zakończył już współpracę z Ferrari, a Lamborghini nie miało samochodu mogącego startować w WEC. Był to najbardziej udany sezon dla kobiecej załogi, która odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w Bahrajnie i zajęła drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.
Wtedy za obsługę samochodów był odpowiedzialny zespół Proton Competition, który wystawia także Porsche dla Iron Dames w Europejskiej Serii Le Mans. Przepisy nowej na ten rok klasy LMGT3 ograniczają jednak ilość egzemplarzy każdego auta na polach startowych w WEC, a wyłączność na wystawianie Porsche ma zespół Manthey Racing, który wygrał tegoroczny sezon.
Nowy skład zespołu
Regulamin precyzuje także, że każda załoga LMGT3 musi mieć w swoim składzie przynajmniej jednego «brązowego» kierowcę. Przez ostatnie cztery sezony tę rolę w Iron Dames spełniała Sarah Bovy. Jej wyniki nie tylko w WEC, ale również ELMS oraz IMSA sprawiły jednak, że awansowała do «srebrnego» statusu. Michelle Gatting i Rahel Frey będą miały w związku z tym nową koleżankę w ekipie, którą będzie Celia Martin, startująca do tej pory w Michelin Le Mans Cup.
Deborah Mayer, inicjatorka projektu Iron Dames, podkreśliła: „Nasza nowa załoga to połączenie ciągłości i innowacji oraz przykład przekazywania doświadczenia między pokoleniami. Jestem dumna z naszych dotychczasowych osiągnięć i pełna wiary w to, co przed nami”
.
Bovy pozostanie częścią programu Iron Dames, lecz jej plany na nadchodzący sezon nie zostały jeszcze ogłoszone.
Źródło: irondames.ch
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.