Kubica: Wiedziałem, że strategia zadziała

Robert Kubica tuż po 6-godzinnym wyścigu Lone Star Le Mans w Austin powiedział, że kluczowa dla końcowego sukcesu była strategia i zarządzanie oponami. Polak przyznał również, że był pewien, iż umiejętne zarządzanie oponami i ich dobór przyniesie na końcu korzyść.

Kubica po raz pierwszy stanął na najwyższym stopniu podium podczas Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA WEC i wyścigu Lone Star Le Mans w Austin. Krakowianin do spółki z Yifei Ye i Robertem Szwarcmanem wyprzedzili na mecie Toyotę z nr 7 o niespełna dwie sekundy w sześciogodzinnej rywalizacji i do końca nie mogli być pewni, czy zdołają przeciąć linię mety na pierwszej pozycji.

W ostatniej godzinie Kamui Kobayashi w Toyocie otrzymał karę przejazdu przez boksy za zignorowanie żółtych flag, co wyprowadziło załogę AF Corse na pierwsze miejsce, ale Japończyk z okrążenia na okrążenie zbliżał się do będącego za kierownicą Ferrari z numerem 83 Szwarcmanem.

Ostatecznie kierowca Ferrari zdołał obronić się przed szarżą szefa zespołu Toyoty i końcowy sukces stał się faktem. Zwycięstwo w sporej mierze było zasługą Kubicy, który prowadził samochód podczas dwóch pierwszych stintów. Krakowianin zdecydował się na odmienną strategię z założeniem trzech miękkich opon i jednej twardej na prawym tyle, co miało wpływ na cały przebieg niedzielnej rywalizacji: „Wybraliśmy nieco inną strategię dotyczącą opon. Myślę, że pozwoliło nam to lepiej zrozumieć, co możemy zrobić w dalszej części wyścigu, również dla Yifei [Ye] i Roberta [Szwarcmana], i myślę, że to był właściwy wybór. Byłem pewien, że to zadziała. I tak, zadziałało” – powiedział polski kierowca. „Myślę, że mieliśmy dobre tempo, przynajmniej z mojej strony, zarządzaliśmy oponami. Myślę, że kluczową kwestią było oczywiście to, że mieliśmy mały problem z oponami podczas pierwszego stintu. Musieliśmy na to zareagować. Dlatego wyprzedziłem Antonio [Giovinazziego]. Musiałem naciskać i próbować rozwiązać problem, co mi się udało”.

„Następnie musieliśmy zmienić strategię dotyczącą opon, co oczywiście na drugim stincie wywołało dużo rozmów o tym, co powinniśmy zrobić i co jest najlepsze. Staram się oczywiście przedstawiać swoje pomysły. To nigdy nie jest łatwe, ponieważ gdy masz swój plan, gdy wiesz, że wszystko idzie we właściwym kierunku, nagle wszystko się przetasowuje. Wybraliśmy bardzo bezpieczną strategię z Yifei z czterema oponami twardymi, co z punktu widzenia tempa, wiedzieliśmy, że prawdopodobnie nie będzie najszybszym sposobem, ale najbezpieczniejszym sposobem, aby wrócić do — powiedzmy — dobrych punktów na koniec wyścigu ze strategią opon”.

„Z zewnątrz wyglądało to dość łatwo, ale muszę powiedzieć, że w trakcie mojego drugiego stintu, myślę, że byłem jakieś 15 minut na radiu podczas jazdy. Zawsze staramy się robić, robić co w naszej mocy, również dla kolegów z zespołu, a to zdecydowanie była praca zespołowa i to jest duża sprawa. Myślę, że po Le Mans, gdzie trochę czuliśmy, że zwycięstwo prawdopodobnie wymknęło nam się z rąk z powodu odpadnięcia”.

Dla Kubicy była to druga wygrana w ciągu siedmiu dni. Niedzielę wcześniej Polak stanął na najwyższym stopniu podium podczas czterogodzinnego wyścigu ELMS na torze Spa-Francorchamps, prowadząc samochód zespołu AO Racing: „To coś wyjątkowego i był to trudny wyścig. To były również dobre siedem dni. Wracam z ELMS, gdzie wygrałem na Spa. To trzeci raz z czterech wyścigów w Spa samochodem LMP2. Więc to dobre uczucie”.

Źródło: fiawec.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze