Fabryczny zespół Porsche Penske Motorsport nie zdecydował jeszcze o składzie kierowców na tegoroczny wyścig 24 godziny Le Mans – zarówno jeśli chodzi o trzech kierowców etatowych załóg WEC jak i ekipę trzeciego prototypu Porsche 963.
Podobnie jak rok temu, Porsche Penske Motorsport zamierza pojawić się na Circuit de la Sarthe z trzema egzemplarzami hipersamochodu, który zdobył mistrzostwo świata kierowców WEC. Ekipa ma do tego prawo, bowiem odniosła zwycięstwo również w IMSA SportsCar Championship.
Menedżer zespołu Jonathan Diuguid potwierdził kilka dni temu, że decyzja co do składu kierowców jeszcze nie zapadła, jednak ma już gotową «listę kandydatów». Najwyraźniej znajdował się na niej Sebastian Vettel, bowiem według niemieckich mediów odmówił ofercie startów w tegorocznym wyścigu.
Jak wynika z ustaleń RTL/ntv oraz sport.de, czterokrotny mistrz świata postanowił poświęcić czas swojej rodzinie i odłożyć plany startu w słynnym wyścigu na później. Oznacza to, że ewentualny debiut Niemca w rywalizacji długodystansowej może nastąpić dopiero w 2026 roku. Gdyby się na to zdecydował, nie byłby pierwszym kierowcą F1 spoza programu Porsche w Le Mans – w 2015 roku wyścig dla niemieckiego producenta wygrał Nico Hülkenberg.
Pomimo rezygnacji z tegorocznego startu, Vettel pojawi się w Le Mans jako gość, by na własne oczy zobaczyć przebieg wyścigu i zebrać cenne doświadczenia na przyszłość. Dodatkowym motywem jego wizyty będzie wsparcie dla Micka Schumachera, reprezentującego barwy Alpine.
Poza rodziną Vettel nadal angażuje się w projekty związane z ekologią i zrównoważonym rozwojem. Niemiec od lat aktywnie promuje inicjatywy mające na celu ochronę środowiska i zminimalizowanie śladu węglowego motorsportu.
Vettel nie w Le Mans, ale w Sydney
Decyzja Vettela o rezygnacji z Le Mans 2025 może zaskakiwać, zwłaszcza że w 2024 roku testował już hipersamochód Porsche, przygotowując się do potencjalnego startu w WEC. Pod koniec ubiegłego roku sam sugerował, że jego powrót do motorsportu może być związany właśnie z długodystansowymi wyścigami. „Na długim dystansie można dosyć swobodnie dobierać starty, ale jeśli już się zdecyduję, to chcę być konkurencyjny, co wiąże się z odpowiednim nakładem czasu”
– mówił Vettel.
Choć w Le Mans Niemiec nie wystartuje, to będzie można go zobaczyć w akcji na innej imprezie motorsportowej. W marcu 2025 roku Vettel weźmie udział w prestiżowym Race of Champions w Sydney. Wspólnie z Mickiem Schumacherem stworzy niemiecki duet określany mianem «Superteam».
Źródło: sport.de
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.