James Calado z Ferrari AF Corse był najszybszym kierowcą czwartego i zarazem ostatniego treningu przed 24h Le Mans.
Calado w Ferrari 499P #51 odnotował wynik 3:27,275 w drugiej nocnej sesji przygotowawczej we Francji. Z drugim rezultatem zameldował się Esteban Gutierrez w Glickenhausie 007 Pipo #709, tracąc do Calado sekundę, ale jednocześnie będąc o 0,162 sek. szybszym od Willa Stevensa z Hertz Team JOTA wystawiającego Porsche 963 #38. Czwarta lokata przypadła Kevinowi Estre z Porsche #6, zaś piaty był Alexander Sims z Action Express Racing.
Najszybsza Toyota uplasowała się na szóstym miejscu. Mike Conway w GR010 Hybrid #7 znalazł się w klasyfikacji za Ferrari #50 Antonio Fuoco, który we wcześniejszej sesji Hyperpole zapewnił swojej załodze pole position do wyścigu.
Ósme miejsce przypadło Jeanowi-Ericowi Vergne, który musiał zatrzymać swoje Peugeot 9X8 na torze na poboczu prostej Mulsanne z powodu problemów z elektryką.
Początkowo w miejscu, gdzie zatrzymał się Peugeot, dyrekcja wyścigu zastosowała slow zones, jednak ze względu na brak zastosowania się do instrukcji, aby trzymać lewą stronę toru, ostatecznie wywieszono czerwoną flagę, która trwała 19 minut. Aby zrekompensować ważny czas jazdy nocą, wydłużono sesję o 15 minut.
W klasie LMP2 najlepszy czas ustanowił Dries Vanthoor z zespołu Racing Team Turkey, wykręcając 3:26,229. Belg pokonał Joba van Uiterta z ekipy Panis Racing o prawie pół sekundy, a trzecia lokata przypadła Premie z Mirko Bortolottim za kierownicą prototypu Oreca.
Team WRT z Robertem Kubicą w składzie zajęło 16. miejsce w klasie, a dwa prototypy Inter Europol Competition uplasowali się na 18. i 23. lokacie.
W GTE-Am na czele klasyfikacji znalazły się dwa Ferrari 488 GTE Evo. Tho as Neubauer z JMW Motorsport uzyskał czas 3:52,965, zaś Scott Huffaker z Kessel Racing był drugi. Czołową trójkę uzupełnił Alessio Picariello z Porsche 911 RSR-19 zespołu Iron Lynx.
Spośród całej stawki jedynie trzy samochody nie wpisały się do tabeli z czasami. W GTE-Am w garażach pozostali ORT by TF, a także Porsche #911 ekipy Proton Competition.
Oprócz nich alei serwisowej nie opuścił także Cadillac #3 Chip Ganassi Racing, który doznał problemu technicznego i wynikającego z niego pożaru podczas wcześniejszej sesji Hyperpole.
Teraz kierowcy wrócą na tor dopiero w sobotę o godzinie 12:00, kiedy odbędzie się krótka rozgrzewka. Start wyścigu 24h Le Mans tego samego dnia o 16:00.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.