Toyota #7 powraca na prowadzenie

Mike Conway prowadzi po 15 godzinach 90. wyścigu 24 godziny Le Mans za kierownicą Toyoty #7. Załoga aktualnych mistrzów świata powróciła nad ranem na prowadzenie, wyprzedzając siostrzaną załogę #8.

Zmiana na pozycji lidera nastąpiła na początku 14. godziny rywalizacji, o czym zadecydowała strefa spowolnienia na prostej Mulsanne, spowodowana przez Alexandra Westa, który zatrzymał się z powodu awarii swojego Ferrari #59, które od tamtej pory zostało oficjalnie wycofane z wyścigu.

Kamui Kobayashi w aucie #7 zjechał w tym momencie do boksów, by przekazać kierownicę w ręce Mike’a Conwaya. Prowadzący w aucie #8 Ryō Hirakawa pozostał na torze jeszcze jedno okrążenie, przez co musiał dwukrotnie przejechać przez strefę spowolnienia, która została zniesiona zanim dojechał do niej Conway. Gdy Sébastien Buemi zmienił Hirakawę za kierownicą i wyjechał z boksów, tracił 20 sekund do swojego zespołowego kolegi. Szwajcar zdołał odrobić część deficytu, lecz nadal wynosi on ponad 14 sekund.

Na czele klasy LMP2 pozostaje prototyp Jota #38 z Roberto Gonzalezem za kierownicą. Ściga go Robert Kubica w Premie #9, a trzeci jest Sean Gelael w WRT #31. Zespół Inter Europol Competition zajmuje 9. i 12. miejsce.

Corvette powróciło na prowadzenie w klasie GTE Pro, po tym jak dotychczasowy lider Michael Christensen w Porsche #92 zjechał na wymianę hamulców. Nick Tandy w #64 następnie wyprzedził Alessandro Pier Guidiego w Ferrari #51 i zyskał kilkanaście sekund przewagi, gdy zespół AF Corse miał dłuższy kolejny pit-stop, wykonując zmianę opon i kierowcy.

Dwa Porsche ekip WeatherTech Racing i Hardpoint Motorsport pozostają na czele w klasie GTE Am.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze