Hartley zdobywa pole position do 24h Le Mans

Brendon Hartley pokonał swojego zespołowego kolegę Kamuiego Kobayashiego w czwartkowej sesji Hyperpole, która zadecydowała o pole position do tegorocznego wyścigu 24 godziny Le Mans. Swójkę kierowców Toyoty dzieliło 0,420 sekundy.

Pośród 23 kierowców, którzy przystąpili do sesji Q2, jako pierwszy na tor wyjechał Kobayashi. Japończyk jako pierwszy ukończył też pomiarowe okrążenie w czasie 3:26,661, lecz zostało one skreślone z powodu wyjazdu poza tor. Swój czas stracił również Ryan Briscoe w Glickenhausie #709, przez co po pierwszych okrążeniach najlepszy czas miał António Félix da Costa w prototypie LMP2 #38 zespołu Jota.

It's HYPERPOLE time in Le Mans. 30 minutes against the clock to clinch the class pole position and be part of the @24hoursoflemans' history.#WEC #LeMans24 pic.twitter.com/GJfFQiw7Cz

— FIA World Endurance Championship (@FIAWEC) June 9, 2022

Hartley opóźnił swój wyjazd z alei serwisowej, żeby uniknąć tłoku na torze. Gdy Nowozelandczyk w końcu przekroczył linię mety, od razu wskoczył na pierwsze miejsce z czasem 3:25,213. Kobayashi nie był w stanie poprawić tego osiągnięcia i na swoim drugim okrążeniu pojechał 0,917 sekundy wolniej od swojego zespołowego kolegi.

Każdy zespół mógł wykorzystać dwa komplety opon podczas 30-minutowej sesji, przez co tor opustoszał w połowie czasu, gdy wszyscy zjechali do alei serwisowej.

Korzystając z nowych opon, swój czas poprawił Briscoe, rozdzielając kierowców Toyoty. Wszystkich podzielił jednak Nicholas Lapierre w Alpine, który wykręcił 3:24,850.

Francuz zjechał następnie do boksów, za to kierowcy Toyoty dopiero się rozkręcali. Na trzy minuty do końca Kobayashi wykręcił 3:24,585 i wskoczył chwilowo na pierwsze miejsce, zanim jego wynik został skreślony. Japończyk miał zatem już tylko jedną próbę, podobnie jak Hartley.

W decydującym pojedynku na dystansie jednego okrążenia, Hartley pojechał o jedną dziesiątą sekundy w pierwszym sektorze. Obaj uzyskali niemal identyczny czas w drugim sektorze, a na ostatnim fragmencie toru Hartley znów pojechał szybciej, wpadając na metę z czasem 3:24,408.

Brendon Hartley is the (Hyper) poleman of this year's @24hoursoflemans in 3:24.408. What a spectacle until the very last second! @TGR_WEC #WEC #LeMans24 @BrendonHartley pic.twitter.com/w4sOCbq54J

— FIA World Endurance Championship (@FIAWEC) June 9, 2022

Kobayashi pojechał o 0,420 sekundy wolniej i ledwo wywalczył drugie miejsce, pokonując Lapierre’a o zaledwie 0,022 sekundy. Briscoe również poprawił swój wynik w samej końcówce, lecz wystarczyło to na czwarte miejsce, przed Olivierem Pla w drugim Glickenhausie.

Pole position w klasie LMP2 wywalczył Robin Frijns z Team WRT #31, który na cztery minuty przed końcem wykręcił 3:28,394. Holender pokonał swojego zespołowego kolegę Normana Nato o prawie półtorej sekundy. Trzeci Filipe Albuquerque pojechał kolejne 0,3 sekundy wolniej. Da Costa spadł ostatecznie na czwarte miejsce, a zmiennik Roberta Kubicy Louis Delétraz był piąty. Stawkę LMP2 zamknął Alex Lynn z United Autosports USA #23.

Pierwszy rząd w klasie GTE Pro wywalczył zespół Corvette Racing. Nick Tandy zdobył pole position z czasem 3:49,985, pokonując swojego zespołowego kolegę Antonio Garcíę o 0,192 sekundy. Frédéric Makowiecki i Laurens Vanthoor zajęli drugi rząd dla Porsche, a kolejne dwie pozycje zajęli Antonio Fuoco i James Calado w Ferrari.

Włoski producent wywalczył za to pierwsze miejsce w klasie GTE Am, za sprawą Vincenta Abrila z ekipy AF Corse #61. Pojechał on o 0,157 sekundy szybciej od Mikkela Jensena w podobnym samochodzie od Kessel Racing. Trzeci był Harry Tincknell z Dempsey-Proton Racing.

Czwartkowe aktywności na torze Circuit de la Sarthe zakończy dwugodzinna, nocna sesja treningowa.

Let the first ever Le Mans Hyperpole ceremony begin.@TGR_WEC @followWRT @CorvetteRacing @AFCorse #WEC #LeMans24 @ROLEX pic.twitter.com/oypIgM26aS

— FIA World Endurance Championship (@FIAWEC) June 9, 2022