Zaskakujący przebieg pierwszej części kwalifikacji

Kolizja prototypu LMP2 od DragonSpeed i Toyoty zadziwiła kibiców pierwszej sesji kwalifikacyjnej wyścigu Le Mans 24h. Co ciekawe, oba pojazdy były najszybsze w swoich klasach.

Kontrowersyjne zderzenie miało miejsce w drugiej godzinie wieczornej sesji. Po swoim błędzie i obróceniu samochodu #31 na szykanie Forda, Roberto Gonalez bardzo powoli i szeroko rozpoczął swój powrót na tor. Gdy w końcu zdecydował się kontynuować sesję, Meksykanin wyjechał wprost pod nadjeżdżającą Toyotę #7.

Oba pojazdy z uszkodzonymi przodami szybko znalazły się w boksach i chyba tylko ogromne szczęście sprawiło, że w żadnym nie doszło do poważniejszego uszkodzenia zawieszenia. Pod koniec sesji oba auta wróciły jeszcze na tor, a nikt nie ma wątpliwości, że załoga #31 będzie ukarana za feralny wyjazd Gonzaleza.

Kraksa Toyoty i pojazdu DragonSpeed nie była jedyną przygodą podczas pierwszej dwugodzinnej sesji kwalifikacyjnej. Nieco później, Toyota ponownie przeżyła chwile grozy, gdy w tył pojazdu #8 uderzył Aston Martin #98. Tu ostatecznie jednak nic się nie stało, w przeciwieństwie do wypadnięcia z toru Forda #66, który uderzył w barierę i stracił elementy nadwozia.

Pod kątem wyników, pierwsza sesja zaskoczyła dobrym rezultatem załogi #17 od SMP Racing. Ta zakończyła ją gorsza o niecałe 0,5 sekundy od Toyoty #7, przy prawie 2,5 sekundy straty kolejnego w stawce Rebelliona #3. Druga z Toyot była minimalnie gorsza od #3, a szybszym od drugich pojazdów Rebelliona i SMP okazał się BR1 od DragonSpeed.

Na czele LMP2 znalazł się natomiast DragonSpeed #31, zaliczając czas minimalnie lepszy od faworyzowanego Signatech #36. Lepszym od najszybszego w wolnym treningu #48 od IDEC Sport był jeszcze Ligier od United Autosports #22, natomiast walcząca o mistrzostwo załoga DC Racing #38 zakończyła sesję jako szósta, z czasem gorszym od lidera o niemal 2 sekundy. 4 sekundy wolniejsza była natomiast załoga polskiej ekipy Inter Europol, co po pierwszej części kwalifikacji dało jej piętnaste miejsce w klasie.

Najszybszym w klasie GTE-Pro okazał się być Ford #67, pokonując cztery Porsche i plasującego się między nimi Aston Martina #97. Nowe Vantage wypadły lepiej, niż w treningu, także drugi z nich uzyskując jeden z lepszych wyników sesji. Słabsze były tym razem BMW, Fordy i Ferrari, a ponownie w czołówce nie znalazła się ani jedna Corvette.

W klasie GTE-Am, sesja należała tym razem głównie do Porsche. Obok ponownie najszybszego #88 od Dempsey Proton znalazła się 911 prowadzącego w klasyfikacji generalnej Team Project 1, a czołową trójkę zamykało kolejne Porsche od Protona. Dopiero za nimi znalazły się Aston Martin #98 i Ferrari od Spirit of Race, a od czołówki wyraźnie odstawał jedyny Ford ekipy Keating.

Pozostałe dwie sesje kwalifikacyjne odbędą się w czwartek o godzinie 19.00 i 22.00.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze