Chwila zwątpienia w Toyocie

Na godzinę przed końcem tegorocznego wyścigu 24 godziny Le Mans, załoga Toyoty #8 jedzie po pewne zwycięstwo, korzystając na błędzie siostrzanej załogi #7.

Kamui Kobayashi nie zrozumiał komunikatu swojego zespołu o zjeździe do boksów, w związku z czym kontynuował jazdę ponad przewidziane 11 okrążeń i musiał zwolnić na prostej Mulsanne, aby oszczędzać paliwo. To nieporozumienie kosztowało Japończyka – oraz jego zespołowych kolegów Mike’a Conwaya i Jose Marię Lópeza – okrążenie straty do swoich zespołowych kolegów. Na trzecim miejscu znajduje się załoga Rebelliona #3, mając za sobą siostrzane auto #1.

Z przewagą dwóch okrążeń klasie LMP2 przewodzi zespół G-Drive Racing #26, za którym podąża Alpine #36. Po problemach załogi TDS Racing #28, na trzecie miejsce awansował zespół Graff-SO24 #39. O pozycję na podium próbował zawalczyć również zespół United Autosports #32, lecz Hugo De Sadeleer przebił oponę i spadł na piątą lokatę.

Na czele klasy GTE Pro pewnie znajduje się zespół Porsche z autami #92 i #91. Kolejne miejsca zajmują samochodu Forda #68 i #67, a pierwszą piątkę uzupełnia Corvette #63. W GTE Am nadal prowadzi zespół Dempsey-Proton Racing #77. Na drugie miejsce awansowała załoga Spirit of Race #54, po tym jak Luca Stolz wypadł na żwirowe pobocze w Ferrari #85 od Keating Motorsports i spadł na trzecią lokatę.

Klasyfikacja po 23 godzinach

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze