Zespół Rebellion Racing #13 otrzymał dyskwalifikację z zakończonego w niedzielę wyścigu 24 godziny Le Mans, po tym jak ich Oreca 07-Gibson nie przeszła badania technicznego.
Zgodnie z regulaminem wyścigu silnik musi pozostać wyłączony w trakcie trwania prac w alei serwisowej i musi zostać odpalony z pokładu samochodu. W przypadku prototypu #13 stało się to niemożliwe z powodu awarii rozrusznika.
Zamiast wymienić niesprawną część, zespół Rebellion Racing znalazł inne rozwiązanie – wycięcie otworu w pokrywie silnika, dającego dostęp do rozrusznika bez jej zdejmowania, i każdorazowe ręczne odpalenie silnika zza linii alei serwisowej, poprzez uderzenie w solenoid.
Wycinając otwór, Rebellion Racing dokonał modyfikacji homologowanego elementu nadwozia, co wiąże się z dyskwalifikacją. Jak orzekli sędziowie, materiał wideo wyraźnie pokazuje, że pojazd uczestniczył w wyścigu ze zmodyfikowanym elementem.
Na korzyść zespołu nie przemawia również fakt, że mechanicy zostali przyłapani na gorącym uczynku, gdy próbowali zakleić otwór po wyścigu, gdy pojazd został odprowadzony do parku zamkniętego.
Załoga #13 straciła trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, które przypadło ekipie Jackie Chan DC Racing #37. Na czwarte miejsce, i trzecie w klasie LMP2, przesunął się zespół Signatech Alpine Matmut #35.
Źródło: racer.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
