Protest Porsche odrzucony

Sędziowie odrzucili protest złożony przez fabryczny zespół Porsche wobec incydentu z udziałem Alessandro Pier Guidiego i Michaela Christensena w końcówce 8-godzinnego wyścigu w Bahrajnie, który zadecydował o losach walki o tytuły Długodystansowych Mistrzostw Świata.

Po tym, jak Pier Guidi uderzył w prowadzące Porsche #92, nakazano mu przepuścić Christensena, lecz gdy ten zjechał do boksów, polecenie cofnięto. Porsche próbowało sugerować po wyścigu, że dyrektor wyścigu zdecydował o tym samodzielnie, bez porozumienia z sędziami. Ci odrzucili takie zarzuty.

„Protest Porsche GT Team jest związany z naruszeniem art. 2b rozdziału V załącznika L Międzynarodowego Kodeksu Sportowego, który mówi, że incydent związany z wypchnięciem samochodu musi zostać zgłoszony sędziom” – czytamy w oświadczeniu. „Uczestnik twierdzi, że tak nie było, a dyrektor wyścigu podejmował decyzję samodzielnie. W rzeczywistości, incydent był rozpatrywany przez sędziów, a swoje decyzje przekazali dyrektorowi wyścigu, co jest potwierdzone materiałem wideo. Zapisy MKS zostały spełnione i sędziowie odrzucają protest”.

Decyzja sędziów potwierdza tytuł mistrzowski dla Pier Guidiego i Jamesa Calado w klasyfikacji kierowców GTE Pro oraz dla Ferrari w klasyfikacji producentów.

Szef projektu WEC w Porsche Alexander Stehlig skomentował: „To smutny koniec ekscytującego wyścigu. Niestety zostaliśmy wypchnięci poza tor przez rywala. Nie rozumiemy decyzji sędziów. Najpierw, oba samochody miały zamienić się pozycjami, co oddałoby Porsche prowadzenie. Niedługo później, cofnęli oni tę decyzję w czasie pit-stopu samochodu #92. Pomimo czystego i uczciwego wyścigu, nie mogliśmy osiągnąć naszych celów. Dlatego złożyliśmy protest”.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Porsche

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze