Z powodu panującej pandemii koronawirusa, organizator 6-godznnego wyścigu FIA WEC na torze Spa-Francorchamps poinformował o przełożeniu tej rundy na bliżej nieokreślony termin.
Przedostatni wyścig tegorocznego sezonu WEC miał odbyć się 23 kwietnia, jednak z powodu coraz szybszego rozprzestrzeniania się koronawirusa w Europie władze Długodystansowych Mistrzostw Świata wspólnie z FIA podjęli decyzję o przełożeniu tej rundy.
„Ta decyzja była jedyną odpowiedzialną opcją, jaką można było teraz podjąć. Zdrowie i dobre samopoczucie naszych uczestników, kibiców oraz członków padoku musi pozostać naszym priorytetem. Pracujemy nad alternatywną datą 6-godzinnego wyścigu w Spa i poinformujemy o tym możliwie najszybciej”
– powiedział Gérard Neveu, CEO WEC.
W ciągu ostatnich tygodni podjęto decyzje o odwołaniu bądź też przełożeniu wielu imprez sportowych, w tym sportów motorowych. Ze względu na niezbadany jeszcze charakter panującego koronawirusa oraz braku szczepionki trudno jest przewidzieć, kiedy możliwy będzie powrót kierowców i zespołów na tory wyścigowe.
Po wcześniejszym odwołaniu rundy WEC w Sebring, a teraz przełożeniu zmagań na Spa-Francorchamps, kolejnym przystankiem w kalendarzu mistrzostw jest wieńczący sezon 24-godzinny wyścig Le Mans zaplanowany na 13-14 czerwca, lecz na tę chwile nie wiadomo, czy również i ten wyścig uda się przeprowadzić.
Źródło: fiawec.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.