Załoga Toyoty #7 wygrała wyścig Długodystansowych Mistrzostw Świata w Bahrajnie. Na podium znalazła się także druga załoga ekipy oraz Rebellion, a w GTE triumfował Aston Martin #95.
Po nałożeniu maksymalnych handicapów, triumf Toyoty w wyścigu WEC nie jest już tak oczywisty. Dowiodła tego chociażby poprzednia runda serii, w której swój pierwszy triumf w WEC zaliczył Rebellion. Tym razem jednak Rebellion nie był w stanie wygrać wyścigu, w dużej mierze za sprawą drugiego z prywatnych zespołów, który zaraz po starcie skomplikował sytuację szwajcarskiej ekipy. W LMP2 triumf odniosła załoga United Autosports, a w GTE Am Porsche #57 od Team Project One, ogromny pech Porsche miało natomiast w klasie GTE Pro, gdzie wskutek problemów obu pojazdów ekipa nie tylko zajęła ostatnie miejsca, ale i straciła prowadzenie w klasyfikacji.
Zaraz po starcie, sytuację Rebelliona skomplikował Charlie Robertson w Ginetcie #5, który w drugim zakręcie wpadł w poślizg i zahaczył o prototyp Senny, wytrącając go poza tor. Początkowo wydawało się, że większe problemy miała z tego powodu Ginetta, Rebellion wracając do walki wskutek szybko ogłoszonej neutralizacji i podążając za Toyotami i drugą Ginettą. W godzinie trzeciej, w pojeździe #1 zaczęła jednak szwankować skrzynia biegów co, jak stwierdzili mechanicy ekipy, było efektem właśnie kolizji z początku rywalizacji.
Sporo czasu w boksach spędziła także Ginetta #6, dla której Bahrajn już w połowie wyścigu wyglądał na kolejny nieudany start. Na czele natomiast, szansę na zwycięstwo zwiększała Toyota. Do w praktyce decydującego o końcowym podium wydarzenia doszło natomiast niecałe 2 godziny przed końcem, gdy Ginetta #5 zatrzymała się na torze, sygnalizując awarię. W ten sposób, już bez ryzykownych działań, do mety na czele dojechały dwie Toyoty przed Rebellionem, fabryczna ekipa wygrywając wyścig mimo rekordowych handicapów.
W klasie LMP2, tempo przez praktycznie cały wyścig dyktował natomiast zwycięzca kwalifikacji, United Autosports. Dopiero za nim toczyła się interesująca rywalizacja, w której goszczący w Bahrajnie G-Drive bronił pozycji wicelidera przed JOTA Sport i Jackie Chan DC Racing. Mimo starań, rosyjska ekipa przegrała pojedynki o podium, co ważne było przede wszystkim dla, trzecich na mecie, dotychczasowych wiceliderów klasyfikacji generalnej z DC Racing. O wiele słabiej od oczekiwań, w Bahrajnie wypadł mianowicie zespół Racing Team Nederland, który po rundzie stracił prowadzenie w klasyfikacji.
Już od startu, sporo działo się także w GTE-Pro. Po początkowych przetasowaniach, stawka ułożyła się tam w dwie trójki Ferrari-Porsche-Aston Martin, po czym każda z tych ekip miała swoje chwile na prowadzenie. Wszystko zmieniło się w połowie wyścigu, gdy niemal jednocześnie pech dopadł obie 911, #92 zjeżdżając z powodu problemów, a #91 zaliczając kapcia i w konsekwencji uszkodzenie podwozia.
Pech Porsche dał pozostałym załogom okrążenie przewagi, której Porsche już do mety nie zdołało zniwelować. Druga połowa wyścigu stała więc pod znakiem dwóch pojedynków Ferrari i Aston Martina, przede wszystkim tego załóg #71 i #95. Walka o zwycięstwo zakończyła się jednak przedwcześnie, gdyż w ostatniej godzinie Ferrari otrzymało karny przejazd przez boksy za ruch kół napędowych podczas pit-stopu. W konsekwencji, Miguel Molina dojechał do mety pół minuty po Marco Sørensenie, a zaledwie kilka sekund przed Maxime Martinem z Vantage #97, który już w standardowy sposób wygrał swój pojedynek z drugim Ferrari.
Nie tak bardzo, ale także dość pechową dla Porsche okazała się również klasa GTE-Am. Tu początkowo prowadzenie objęły dwie 911 od Team Project One, ścigani przez fabrycznego Aston Martina #98. Dominacja ekipy nieco jednak stopniała, gdy pech dopadł załogę #56, awaria wydechu zmuszając ją do długiego postoju w boksach. Na podium weszło wówczas inne Porsche, #86 od Gulf Racing, które do mety skutecznie broniło pozycji przed pozostałymi konkurentami. Pecha miał także goszczący Bahrajnie Khaled Al Qubaisi, kierowca Porsche #88 od Dempsey Proton uderzył w barierę po wytrąceniu przez inny pojazd.
W klasyfikacji generalnej, mimo nałożonych na nie obostrzeń obie Toyoty zwiększą po Bahrajnie przewagę nad Rebellionem oraz Ginettami. Oznacza to także, że w kolejnym wyścigu również wystartują z maksymalnymi handicapami. W LMP2 nowym liderem zostanie załoga Jackie Chan DC Racing, a na trzecie miejsce awansuje JOTA Sport, przeskakując Signatech Alpine i Cool Racing. Do zmian dojdzie także w GTE Pro, gdzie liderem zostanie załoga Aston Martina, minimalnie przeskakując kierowców obu Porsche. Z tyłu wciąż pozostaną oba Ferrari. W GTE Am natomiast AF Corse #54 przeskoczy Aston Martina od TF Sport, do którego niebezpiecznie zbliży się Porsche #57 od Team Project One.
P | Nr | Kierowcy | Klasa | Zespół | Rezultat | ||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | 7 | Mike Conway Kamui Kobayashi José María López | LMP1 | Toyota Gazoo Racing | M | 257 okr. | |||
2 | 8 | Sébastien Buemi Kazuki Nakajima Brendon Hartley | LMP1 | Toyota Gazoo Racing | M | + 1 okr. | |||
3 | 1 | Bruno Senna Gustavo Menezes Norman Nato | LMP1 | Rebellion Racing | M | + 3 okr. | |||
4 | 22 | Philip Hanson Filipe Albuquerque Paul di Resta | LMP2 | United Autosports | M | + 8 okr. | |||
5 | 38 | Roberto González Anthony Davidson António Félix da Costa | LMP2 | Jota | G | + 8 okr. | |||
6 | 37 | Ho-Pin Tung Gabriel Aubry Will Stevens | LMP2 | Jackie Chan DC Racing | G | + 9 okr. | |||
7 | 26 | Roman Rusinow Job van Uitert Jean-Éric Vergne | LMP2 | G-Drive Racing | M | + 9 okr. | |||
8 | 36 | Thomas Laurent André Negrão Pierre Ragues | LMP2 | Signatech Alpine Elf | M | + 9 okr. | |||
9 | 29 | Frits van Eerd Giedo van der Garde Nyck de Vries | LMP2 | Racing Team Nederland | M | + 10 okr. | |||
10 | 42 | Nicolas Lapierre Antonin Borga Alexandre Coigny | LMP2 | COOL Racing | M | + 12 okr. | |||
11 | 33 | Mark Patterson Kenta Yamashita Anders Fjordbach | LMP2 | High Class Racing | G | + 13 okr. | |||
12 | 47 | Roberto Lacorte Andrea Belicchi Giorgio Sernagiotto | LMP2 | Cetilar Racing | M | + 17 okr. | |||
13 | 95 | Marco Sørensen Nicki Thiim | LMGTE Pro | Aston Martin Racing | M | + 22 okr. | |||
14 | 71 | Davide Rigon Miguel Molina | LMGTE Pro | AF Corse | M | + 22 okr. | |||
15 | 97 | Alex Lynn Maxime Martin | LMGTE Pro | Aston Martin Racing | M | + 22 okr. | |||
16 | 51 | James Calado Alessandro Pier Guidi | LMGTE Pro | AF Corse | M | + 22 okr. | |||
17 | 91 | Gianmaria Bruni Richard Lietz | LMGTE Pro | Porsche GT Team | M | + 24 okr. | |||
18 | 57 | Ben Keating Larry ten Voorde Jeroen Bleekemolen | LMGTE Am | Team Project 1 | M | + 24 okr. | |||
19 | 92 | Michael Christensen Kévin Estre | LMGTE Pro | Porsche GT Team | M | + 24 okr. | |||
20 | 98 | Paul Dalla Lana Darren Turner Ross Gunn | LMGTE Am | Aston Martin Racing | M | + 24 okr. | |||
21 | 86 | Michael Wainwright Andrew Watson Benjamin Barker | LMGTE Am | Gulf Racing | M | + 24 okr. | |||
22 | 83 | François Perrodo Emmanuel Collard Nicklas Nielsen | LMGTE Am | AF Corse | M | + 25 okr. | |||
23 | 54 | Thomas Flohr Francesco Castellacci Giancarlo Fisichella | LMGTE Am | AF Corse | M | + 25 okr. | |||
24 | 77 | Christian Ried Matt Campbell Riccardo Pera | LMGTE Am | Dempsey-Proton Racing | M | + 26 okr. | |||
25 | 70 | Motoaki Ishikawa Olivier Beretta Kei Cozzolino | LMGTE Am | MR Racing | M | + 27 okr. | |||
26 | 62 | Bonamy Grimes Johnny Mowlem Charlie Hollings | LMGTE Am | Red River Sport | M | + 28 okr. | |||
27 | 56 | Egidio Perfetti David Heinemeier Hansson Matteo Cairoli | LMGTE Am | Team Project 1 | M | + 43 okr. | |||
NSK | 6 | Michael Simpson Chris Dyson Guy Smith | LMP1 | Team LNT | M | ||||
NSK | 90 | Salih Yoluç Charlie Eastwood Jonathan Adam | LMGTE Am | TF Sport | M | ||||
NSK | 5 | Charlie Robertson Ben Hanley Jordan King | LMP1 | Team LNT | M | ||||
NSK | 88 | Adrien de Leener Khaled Al Qubaisi Thomas Preining | LMGTE Am | Dempsey-Proton Racing | M |
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.