Zespoły Długodystansowych Mistrzostw Świata zostały poproszone o swoje propozycje na temat kalendarza sezonu 2020/21. Pod uwagę są brane zarówno tory, jak i ilość rund.
Propozycje dla zespołów są częścią planu rozwoju serii, jaką FIA wprowadza od supersezonu 2018-19. W pytaniach skierowanych do ekip startujących w wyścigach serii FIA zapytała o możliwość poszerzenia kalendarza o kolejną, dziewiątą rundę, a także o obecne i proponowane tory wyścigowe, które miałyby poszerzyć lub zastąpić pozycje obecnego kalendarza.
Szczególnie interesującą częścią są proponowane nowe tory. O ile Meksyk był już w przeszłości częścią kalendarza WEC, Barcelona i Monza były obiektami przedsezonowych testów, a Suzuka byłaby najprawdopodobniej alternatywą dla obecnej rundy na Fuji, to południowoafrykańska Kyalami, malezyjski Sepang, australijski Bend Motorsport Park czy w końcu dopiero budowany Igora Drive pod Petersburgiem w Rosji były zupełnie nowymi pozycjami w kalendarzu WEC.
Odpowiedzi poznamy najprawdopodobniej w grudniu przy okazji rundy w Bahrajnie, gdzie zaprezentowany zostanie także kalendarz sezonu 2020/21. Jak na razie FIA nie ujawnia jak wielki wpływ na kalendarz będą miały sugestie zespołów.
Źródło: FIA WEC
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.