Lawina Hypercars ruszyła, decyzje Forda, ORECA i ByKolles

Po decyzji FIA i ACO na temat klasy Hypercars, rozmaite marki i warsztaty poinformowały o swoich planach. Liczba potencjalnych producentów wzrasta, choć nie wszyscy są tu zainteresowani.

Decyzja w sprawie wyścigowej klasy Hypercars pojawiła się w piątek przy okazji tegorocznego wyścigu 24h Le Mans. Organizatorzy ogłosili, że ten typ pojazdów zostanie wprowadzony do walki w sezonie 2020/21, a także zaprezentowali  wytyczne dotyczące konstrukcji nowych wyścigówek.

Na to wydarzenie niemal natychmiast zareagowali Aston Martin i Toyota, oficjalnie ogłaszając prace nad swoimi pojazdami nowej klasy. Dużo wcześniej, o oczekiwaniu na taką decyzję poinformował warsztat Jamesa Glickenhausa, planując budowę pojazdu klasy Hypercars na bazie swojego SCG 003. Teraz o decyzjach na temat obecności w tej klasie poinformowały kolejne warsztaty i marki, przy czym nie wszystkie są w tej sprawie pozytywne.

Swoje wcześniejsze plany potwierdził mianowicie Ford, który oficjalnie przyznał, że jest on zainteresowany przede wszystkim kolejną generacją prototypów DPi. Jednym z powodów jest brak planów obecności nowej klasy w wyścigach IMSA SportsCar, którą marka widzi na czele swoich planów. Ford nie skreśla jednak całkowicie klasy Hypercars, stwierdzając, że choć regulamin nie jest ostateczny i to jego rozwój idzie w dobrą stronę.

Inaczej sprawa wygląda natomiast z warsztatem ORECA. Francuski dostawca prototypów LMP, a przede wszystkim partner ekipy LMP1 Rebellion poinformował, że szuka producenta, który w nowej klasie pojawiłby się z samochodem zbudowanym przez ORECA. Hugues de Chaunac stwierdził, że jest usatysfakcjonowany zaprezentowaną w piątek formułą nowej klasy, przy czym wolałby, aby jego nowy pojazd był samochodem nie hybrydowym.

Ostatnim z warsztatów zainteresowanych klasą Hypercars stał się zespół ByKolles. Ekipa, której nie zobaczymy w pełnym cyklu startów w sezonie 2019/20 zapowiedziała, że skupi się teraz na budowie drogowego samochodu sportowego, którego wyścigowa wersja będzie zgodna z regulacjami klasy Hypercars. Pojazd ma być zaprezentowany już za rok, przy okazji kolejnej odsłony batalii 24h Le Mans.

Pośród niewiadomych związanych z nową klasą samochodów wyścigowych, na pierwsze miejsce wychodzi obecnie Mercedes-Benz. Choć oficjalnie jego Project One nigdy nie był wiązany z rywalizacją w FIA WEC, samochód wydaje się wręcz stworzony do tej klasy. Sam Mercedes-Benz, w przeciwieństwie do na przykład McLarena czy Ferrari, nigdy natomiast nie poinformował o rezygnacji z udziału w takiej rywalizacji, przez co wielu kibiców widzi tu kolejnego potencjalnego chętnego.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze