Vandoorne wystąpi w 6h Spa i 24h Le Mans

Zespół SMP Racing poinformował, że Stoffel Vandoorne wystartuje w dwóch ostatnich wyścigach supersezonu WEC: 6h Spa oraz 24h Le Mans.

Belg zasiądzie za kierownicą BR1, współdzieląc prototyp o numerze 11 wraz z Witalijem Pietrowem oraz Michaiłem Aloszynem. Pierwotnie ogłoszono, że w sześciogodzinnym wyścigu na Spa-Francorchamps w barwach ekipy wystartuje Brendon Hartley. W oświadczeniu podano jednak, że w czasie rundy w Le Mans Nowozelandczyk będzie miał inne obowiązki i zgodził się oddać fotel Vandoorne’owi na wyścig w Belgii, aby ten mógł lepiej przygotować się do 24-godzinnej rywalizacji na Circuit de la Sarthe, gdzie z kolei zastąpi Buttona.

„Cieszę się z dołączenia do zespołu SMP Racing i jazdy prototypem BR1 #11 podczas mojego domowego wyścigu na Spa-Francorchamps oraz legendarnym 24h Le Mans.  Pojazdy LMP1 są bardzo wymagające, a ich tempo jest zbliżone do Formuły 1. Będę miał okazję ponownie dołączyć do ART Grand Prix i wielu ludzi, z którymi pracowałem podczas mojego udanego sezonu w serii GP2. Ponadto wspaniale będzie współpracować z tak doświadczonymi kierowcami, jak Witalij Pietrow, czy też Michaił Aloszyn. Moim celem jest wniesienie wkładu do wydajności zespołu oraz wspólna praca ze wszystkimi zawodnikami, aby rozwijać prototyp BR1 i wywrzeć pozytywne wrażenie” – powiedział Vandoorne.

Button, który wywalczył tytuł mistrza świata Formuły 1 w 2009 roku, zdecydował się zrezygnować z rundy w Le Mans z powodów rodzinnych.

„Podjąłem decyzję o wycofaniu się z tegorocznego wyścigu Le Mans. Naprawdę podobała mi się jazda w zespole SMP Racing i cieszyłem się ze zdobycia podium w tej ekipie, ale postanowiłem, że teraz muszę spędzić więcej czasu w domu z moją narzeczoną podczas jej ciąży, zamiast być przez 2 tygodnie w Le Mans. Decyzja była dla mnie o tyle łatwiejsza, ponieważ uważam, że obecnie Toyota jest nie do pokonania” – stwierdził Button.

Sześciogodzinny wyścig WEC odbędzie się 4 maja, zaś 24h Le Mans – 15-16 czerwca.

Źródło: smpracing.ru