Hiperauta ponownie w GT?

Organizacja FIA ujawniła, że rozważa utworzenie nowej czołowej klasy GT przeznaczonej dla najszybszych pojazdów dopuszczonych do ruchu drogowego.

Zmiana miałaby być elementem planu związanego z rekonstrukcją serii WEC po supersezonie 2018/19. Nowa klasa weszłaby do walki powyżej dotychczasowej LM-GTE, stając się czołową klasą tego typu pojazdów w wyścigach długodystansowych i skłaniając producentów czołowych maszyn GT do większego udziału w wyścigach bez potrzeby inwestycji w najdroższe prototypy.

 „Coraz liczniejsza obecność fabrycznych ekip w klasie GT skłania nas do rozważenia [tej] opcji. Byłoby to interesujące zarówno dla producentów najszybszych supersamochodów, których dziś zauważamy wiele, jak i dla kibiców. Nic w tej sprawie nie jest przesądzone, ale szansa, że nowa klasa GT się pojawi, jest duża” – powiedział szef WEC, Gérard Neveu.

Wsparciem dla utworzenia takiej klasy byłby tu między innymi szef Blancpain GT Stéphane Ratel, który od kilku lat organizuje specjalną serię wolnych przejazdów dla właścicieli najszybszych i najdroższych samochodów świata, znaną jako Ultracar Sports Club. Francuz także podchodzi do sprawy z zainteresowaniem, widząc, jakie wrażenie robi USC zarówno na uczestnikach, jak i kibicach:

„To ciekawy i warty rozważenia pomysł, który ja chętnie popieram. W końcu P1 GTR, FXX-K czy Vulcany wyszłyby poza Ultracar Sports Car, pokazując siłę współczesnej motoryzacji w prawdziwym boju na torze”.

FIA jak na razie nie ujawnia ani potencjalnej nazwy, ani obostrzeń dotyczących nowej klasy. Nie określa także, czy klasa miałaby ruszyć już w sezonie 2020, czy też w następnych latach. Nieoficjalnie media sugerują jednak, że do swojej obecności w takiej rywalizacji byłyby skłonne Ferrari, Mercedes, McLaren oraz, jak to ujęto, „jedna z marek podległych koncernowi Volkswagena”.

Obecnie najwyższą klasą pojazdów GT wykorzystywanych w wyścigach długodystansowych są bliźniacze LMGTE i amerykańska GTLM. W przeszłości, powyżej stały jednak jeszcze dwa poziomy rywalizacji. W klasie GT1 w formie znanej do 2011 roku brały udział m.in. Lamborghini Murcielago, Maserati MC12, a wcześniej Ferrari 550 Maranello, natomiast przed 1999 rokiem była ona polem bitwy dla czołowych superkonstrukcji pokroju McLarena F1, Mercedesa CLK-GTR czy Porsche 911 GT1.

Samochody takie, jak Ferrari LaFerrari, McLaren P1 czy Pagani Zonda/Huayra, dziś nie mają klasy adekwatnej do ich osiągów, mimo że niejeden z tych pojazdów ma wersję przeznaczoną wyłącznie na tory wyścigowe.

Źródło: FIA WEC

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze