Audi jedzie po dublet, kłopoty NGT

Audi niezagrożone prowadzi w 12-godzinnym wyścigu w Sebring na godzinę przed zakończeniem rywalizacji - Benoît Tréluer jedzie przed Tomem Kristensenem.. Z walki o zwycięstwo w klasie GTC odpadło Porsche nr 31, którego jednym z kierowców jest Kuba Giermaziak.

Czwarta część wyścigu rozpoczęła się niezmiennie od prowadzenia dwóch fabrycznych Audi – Allan McNish jechał przed Marcelem Fässlerem. Dalsze pozycję w LMP1 zajmowali Nick Heidfeld, Lucas Luhr i Congfu Cheng. Na dwie i pół godziny przed metą Fässler zjechał na tankowanie i zmianę opon, a przy okazji oddał auto pod opiekę Lucasowi di Grassiemu, który wyjechał tuż obok McNisha, który go właśnie wtedy zdublował, ale razem sam pojawił się u mechaników przekazując R18 e-tron Olivierowi Jarvisowi, a ten z kolei wyjechał 10 sekund za di Grassim, który tym samym wspiął się na prowadzenie. 15 minut po pierwszym Audi kierowcę zmieniło najszybsze prywatne auto – Lola #12 Rebellionu tracąca cztery okrążenia przeszła w ręce Neela Janiego. Niedługo potem Luhr oddał HPD Muscle Milk Romainowi Dumasowi, a Cheng drugą Lolę Mathiasowi Beche.

Po spokojnym – a wręcz nudnym – okresie w LMP1 najważniejszą kwestią była kolejna seria pit stopów, którą po 10 godzinach i kwadransie rozpoczął liderujący Jarvis, który zjechał na tankowanie. Tylko Muscle Milk zdecydowało się zmienić kierowców i za Dumasa wsiadł Klaus Graf.

Na niewiele godzinę przed metą di Grassiego w Audi #2 zastąpił Tom Kristensen, który prawdopodobnie poprowadzi e-trona aż do mety. W liderującym #1 za kierownicą pojawił się Benoît Tréluer.

W LMP2 wciąż liderował Ryan Briscoe w HPD Level 5 przed Scottem Turnerem i Tomem Kimber-Smithem. Różnice między autami były są tyle spore, że pit stopy i zmiany kierowców nie wpływają na kolejność w czołówce.

Mark Wilkins (CORE Autosport) przewodził klasie LMPC przed Jonathanem Bennettem i Stefanem Johanssonem. Johansson najpierw wyprzedził Bennetta, ale później obrócił się i wjechał w żwir, choć nie stracił tam dużo czasu i pozostał na drugim miejscu w klasie. Po serii tankowań i zmian kierowców – która zakończyła się na dwie godziny przed końcem – prowadził David Ostella z PR1 przed Kylem Mercellim, który wsiadł za Johanssona. Dalej w niewielkiej odległości podążali Bruno Jungueira, Tristan Nunez i Bennett.

Za plecami liderującego w GT Matteo Malucelliego (Ferrari #62) toczyła się walka o drugie miejsce – na początku dziesiątej godziny Ryan Dalziel (Viper #91) wyprzedził Bryana Sellersa w Porsche. Po chwili Sellers zjechał na pit stop, gdzie zmienił go Nick Tandy. Zaraz po nim pitował także Viper, ale w jego przypadku pojawiły się problemy z elektryką i amerykański samochód został zepchnięty za ścianę. Naprawa trwała kilka minut i powrócił na 5 miejscu w klasie ze stratą 3 okrążeń do liderującego Ferrari, w którym w międzyczasie zmienił się kierowca (Beretta za Malucelliego). Po problemach Vipera Tandy objął drugie miejsce. Na okrążeniu lidera był jeszcze Olivier Gavin w Corvette #4, który stopniowo zbliżał się do Tandy'ego i jeszcze przed końcem dziesiątej godziny awansował na drugie miejsce w klasie.

BMW #55 prowadzone przez Billa Auberlena po problemach jechało na czwartym miejscu ze stratą okrążenia do lidera, a dwoma przewagi nad Viperem z Dominikiem Farnbacherem i Porsche Richarda Lietza. Przed początkiem jedenastej godziny Vipera dopadły przejściowe problemy i Farnbacher musiał zwolnić, przez co spadł za Lietza.

Kilka minut później Bachetta pojawił się u mechaników i oddał Ferrari doświadczonemu Gianmarii Bruniemu. Tommy Milner wsiadł w Corvette #4 i pozostał na drugim miejscu, a Wolf Henzler przejął Porsche od Tandy’ego jadąc dalej na trzecim miejscu przed Auberlenem, Holzerem i D. Farnbacherem.

W ostatnią część rywalizacji ekipa NGT Motosport wjechała mając dwa auta na czele klasy GTC – jadący bez okna w lewych drzwiach Sean Edwards prowadził przed Kubą Giermaziakiem. Bratobójczą walkę o prowadzenie przerwała kolejna seria pit stopów. Edwards oddał swoje Porsche Henrique Cisnerosowi, a Giermaziak ustąpił miejsca Mario Farnbacherowi, który swoją zmianę rozpoczął od dłuższego czekania w boksie, ponieważ mechanicy musieli naprawić tylne prawe światło. Cała operacja trwała ponad 10 okrążeń i sprawiła, że 911 GT3 Cup spadło na dziesiąte miejsce w klasie. Na prowadzenie wyszedł Damien Faulkner przed Brianem Wongiem i Jeroenem Bleekemolenem. W ciągu kolejnych kółek Cisneros zmniejszał różnicę dzielącą go od liderów i awansował na czwarte miejsce.

Na początku przedostatniej godziny za kierownicę Porsche #30 powrócił Sean Edwards, który spadł na piąte miejsce podczas, gdy wciąż prowadził Faulkner wyprzedzający Bleekemolena, który pokonał Wonga. Na półtorej godziny przed flagą w szachownicę dwie czołowe załogi GTC zjechały na tankowanie i zmianę opon – a ile postój Bleekemolena przebiegł bezproblemowo, a tyle zmiana opon u Faulknera była nieco dłuższa niż powinna, prawdopodobnie przez kłopoty z odkręceniem jednego z kół. Wykorzystał to Bleekemolen, który został liderem z przewagą okrążenia nad Faulknerem. Dalej podążał zmiennik Wonga – Spencer Pumpelly i Edwards. Carlos Gomez, który przejął Porsche #31 od Mario Farnbachera wciąż pozostawał na dziesiątym miejscu w klasie, a 35. w klasyfikacji generalnej.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze