Sezon 2025, a przynajmniej jego początek, zdecydowanie przebiega pod dyktando kierowców zespołu Rogera Penske. Felipe Nasr i Nick Tandy odnieśli na Long Beach trzecie z rzędu zwycięstwo w tym roku i umocnili się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce zajęła druga załoga Porsche Penske Motorsport – Mathieu Jaminet i Matt Campbell w #6. Ostatni stopień podium przypadł załodze BMW Team RLL #24, zwycięzcom kwalifikacji – Philipowi Engowi i Driesowi Vanthoorowi. W klasie GTD swoje pierwsze zwycięstwo odnieśli Laurens Vanthoor i Jonny Edgar z AO Racing #177.
Początek wyścigu należał jednak do kierowców BMW. Dries Vanthoor z zespołu Rahal Letterman Lanigan #24, startując z pole position, utrzymał prowadzenie. Podobnie jego zespołowy kolega, Sheldon van der Linde w samochodzie #25, zachował drugą lokatę, wychodząc z pierwszego zakrętu. Zmiana nastąpiła na czwartej pozycji – Mathieu Jaminet z Porsche Penske Motorsport #6 popełnił błąd przy wejściu w zakręt i stracił miejsce na rzecz Nicka Yellolego. W klasie GTD prowadzenie utrzymał Parker Thompson z Vasser Sullivan #12, a na drugą pozycję awansował Tom Gamble z Heart of Racing #27, wyprzedzając Jonny'ego Edgara z AO Racing #177.
Zacięta walka rozegrała się między kierowcami Meyer Shank Racing #93 a Porsche Penske Motorsport #6, gdy obaj zbliżyli się do wolniejszych aut. Jaminet błyskawicznie zniwelował stratę i znalazł się tuż za tylnym skrzydłem samochodu #93. Potencjalna rywalizacja między Yelloleym a Jaminetem została jednak przerwana przez wywieszenie żółtej flagi na całym torze po wypadku Oreya Fidaniego z AWA Racing #13 w ósmym zakręcie.
Zwycięzca tegorocznego 24h Daytony został wypchnięty na bandę z opon przez swojego rodaka, Mishę Goikhberga. Kierowca Forte Racing #78 został za ten manewr ukarany przejazdem przez aleję serwisową.
Dzięki świetnej pracy mechaników Porsche Penske Motorsport, Felipe Nasr z samochodu #7 i Matt Campbell z #6 awansowali na dwa czołowe miejsca. BMW Team RLL przyjęło natomiast dziwną strategię – wolniejszy pit stop samochodu #24 i zjazd auta #25 okrążenie później spowodowały utratę dwóch pierwszych pozycji. Przed wznowieniem rywalizacji ogłoszono, że tylny spojler prototypu Meyer Shank Racing #93 był na tyle uszkodzony, iż sędziowie pokazali Yellolemu czarno-pomarańczową flagę, zmuszając go do zjazdu do alei serwisowej.
W klasie GTD po serii pit stopów prowadzenie objął Laurens Vanthoor z AO Racing #177. Dzięki sprawnej zmianie, Belg i jego zespół wyjechali na pierwsze miejsce przed załogą Vasser Sullivan.
Po półmetku wyścigu doszło do ostatniej neutralizacji, spowodowanej kolizją Caspera Stevensona z The Heart of Racing #27 oraz Gianmarii Bruniego z JDC Miller Motorsports #85. Włoch prezentował dobre tempo, jednak kontakt z samochodem GT3 sprawił, że jego prototyp uderzył w barierę. Bruni kontynuował jazdę, ale musiał zjechać do pit lane na naprawy. Tymczasem zespół Conquest Racing #34 jako jedyny nie ukończył rywalizacji – w ich Ferrari 296 doszło do uszkodzenia zawieszenia po uderzeniu w ścianę.
Po restarcie na prowadzeniu pozostawał Felipe Nasr z Porsche Penske Motorsport #7, przed Mattem Campbellem z drugiego prototypu Porsche Penske. Trzecie miejsce utrzymywał Philipp Eng z BMW Team RLL #24. W środku stawki Marco Wittmann awansował w ciągu dwóch okrążeń na piąte miejsce na pół godziny przed końcem wyścigu. W GTD prowadziło AO Racing #177 z Laurensem Vanthoorem za kierownicą.
Tommy Milner z DXDT Racing #36 awansował na piątą pozycję w klasie GTD po udanym manewrze wyprzedzania Robby’ego Foleya z Turner Motorsports #96. Niestety, przy okazji uszkodził tylną część swojego auta i musiał zjechać do alei serwisowej na naprawy.
Końcówka wyścigu nie przyniosła większych zmian – po raz trzeci w tym sezonie triumfowali Felipe Nasr i Nick Tandy z Porsche Penske Motorsport #7. Trzy sekundy za nimi finiszował Matt Campbell z załogi #6. Dziesięć sekund później linię mety przeciął Philipp Eng z BMW Team RLL #24. Tuż za podium znaleźli się Earl Bamber i Jack Aitken z Action Express Racing #31 oraz Sheldon van der Linde i Marco Wittmann z BMW Team RLL #25. Za nimi uplasowały się dwa prototypy Wayne Taylor Racing (na miejscach 6. i 7.), które nie odegrały większej roli. Ósme miejsce przypadło Astonowi Martinowi z ekipy THOR #23, dziewiąte Meyer Shank Racing #60, a dziesiąte JDC Miller Motorsports #85. Zespół ten zdołał utrzymać się na okrążeniu lidera. Stawkę zamknęła załoga Meyer Shank Racing #93.
W klasie GTD zwyciężył duet AO Racing #177, który na jeden wyścig powrócił do niższej klasy. Jonny Edgar i Laurens Vanthoor dojechali na metę przed dwoma załogami Vasser Sullivan – drugie miejsce zajęli Jack Hawksworth i Parker Thompson (#12), a trzecie Aaron Telitz i Frankie Montecalvo (#89), którzy podobnie jak AO Racing, również wystawili dodatkowe auto w tej klasie.
Dzięki trzem zwycięstwom z rzędu, Felipe Nasr i Nick Tandy z Porsche Penske Motorsport #7 zgromadzili 1170 punktów i objęli zdecydowane prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Tuż za nimi znajdują się Jaminet i Campbell z #6, którzy mają na koncie 1017 punktów – obie załogi Porsche stawały na podium we wszystkich tegorocznych wyścigach. Trzecie miejsce zajmują Vanthoor i Eng z BMW Team RLL #24 z dorobkiem 875 punktów. W klasyfikacji konstruktorów zdecydowanie prowadzi Porsche – 1142 punkty, przed BMW (1005) i Acurą (994).
W klasie GTD liderami pozostają aktualni mistrzowie – Russell Ward i Philip Ellis z Winward Racing #57. Czwarte miejsce na Long Beach pozwoliło im utrzymać prowadzenie w klasyfikacji z dorobkiem 994 punktów. Na drugą pozycję awansowali Hawksworth i Thompson z Vasser Sullivan #12 (903 pkt), a tuż za nimi plasują się Gamble i Stevenson z Heart of Racing #27 (899 pkt). Blisko czołówki znajduje się też duet Wright Motorsports #120 – Adam Adelson i Elliott Skeer, którzy mimo słabszego występu, mają na koncie 895 punktów.
Kolejna runda IMSA odbędzie się w dniach 9–11 maja na torze Laguna Seca w Monterey. Do rywalizacji klas GTP i GTD dołączą wówczas również zespoły GTD Pro.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.