Zespół CORE Autosport wystawi do walki Porsche w czołowej kategorii pojazdów GT. W załodze pojawi się m.in. kierowca ekipy Flying Lizards, która w tym sezonie przeszła do GTC.
Wskutek rezygnacji przez Porsche z modernizowania modelu 997 i skupieniu wszystkich sił na stworzeniu nowej wyścigówki RSR na bazie modelu 991, zespół Flying Lizards Motorsport zrezygnował z rywalizacji w kategorii GT i przeniósł się do grupy pucharowych Porsche, GTC. Głównym powodem tej decyzji był brak konkurencyjności samochodu z nowymi konstrukcjami BMW (Z4) oraz modernizowanymi Ferrari i Corvette – wygląda jednak na to, że pałeczkę czołowej ekipy startującej w ALMS w Porsche przejmie inny zespół – znany z tamtejszej kategorii LMPC CORE Autosport.
Ekipa zamierza w tym roku wystawić do walki jeden pojazd – a najważniejszym jego elementem będzie kierowca, były zawodnik zespołu Flying Lizards Motorsport, Patrick Long. Partnerem dwukrotnego mistrza ALMS oraz dziewięciokrotnego uczestnika Le Mans 24h (ze zwycięstwami w kategorii GT2 w latach 2004 i 2007) ma być natomiast Brytyjczyk Tom Kimber-Smith. Smith w ubiegłym roku czterokrotnie walczył dla CORE w kategorii LMPC, w jednym z wyścigów odnosząc zwycięstwo – a ponadto drugi raz z rzędu wygrał wyścig 24h Le Mans w kategorii LMP2, trzy lata temu wygrywając kultową batalię także w kategorii GT2.
CORE nie zamierza jednak poprzestać na jednym pojeździe i prywatnym zespole. Celem w sezonie 2013 szefa ekipy, Jona Bennetta, jest rozwój i stworzenie fundamentów – tak, by w kolejnych latach stać się reprezentantem jednego z producentów, być może właśnie Porsche. A firma ta z pewnością nie przepuści rywalizacji, w której swoich reprezentantów ma BMW, Corvette, SRT Viper i Lotus – a w tym roku także Ferrari w powracającym do walki Risi Competizione oraz Aston Martin ze swoją prawdziwą konkwistą na amerykańskie tory wyścigowe.
Do zdobycia CORE ma więc bardzo wiele – niestety już wiadomo, że zespół nie pojawi się na pierwszej i jednej ze sztandarowych rund ALMS, 12-godzinnym Sebring. Ekipa stara się jednak, by ich samochód był gotowy do walki tak szybko, jak tylko będzie to możliwe.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.