Rebellion na czele ubogiego pierwszego treningu

Neel Jani w Loli B12/60 zespołu Rebellion był najszybszy podczas pierwszej sesji treningowej przed wyścigiem Petit Le Mans. Na torze pojawiło się tylko 27 z 42 zapisanych do rywalizacji pojazdów.

Pierwszy trening zdziwił nie tylko małą ilością pojazdów – ale i późnymi wyjazdami tych, które się na nim pojawiły. Tak było w klasie LMP1, gdzie 20 minut po starcie, pierwszym obecnym na torze był Mark Patterson z Loli B11/66 ekipy Dyson – a dopiero po kolejnych 20 minutach na tor wyjechał Neel Jani w Loli B12/60 Rebelliona. Jani szybko wyszedł na czoło tabeli – lecz 7 minut przed końcem sesji, lepszy czas zaliczył Klaus Graf z HPD od Muscle Milk. Ostatnie minuty należały jednak do Janiego, który czasem 1:11,425, o 0,319 sekundy pokonał Grafa. Na torze nieobecna była Lola B12/60 od Dyson Racing.

Dość wcześnie na torze pojawiło się kilka prototypów LMP2 – po kwadransie, na czele widniał Pierre Thiriet przed Alexem Brundle z Greaves Motorsport. To jednak Brundle jako pierwszy zszedł poniżej 1:16 – a niedługo później zaliczył 1:14,801. W połowie sesji, przyśpieszył Bertrand Baguette z Morgana nr 35 od OAK Racing – i choć Brundle poprawił się na 1:14,316, ostatecznie to Baguette był najszybszy, pokonując nawet Lolę B11/60 Dysona. Lepszy od Thirieta okazał się również David Heinemeier Hansson z Conquest Endurance.

Tylko 6 z 15 pojazdów przystąpiło do walki w klasie GT. Co ciekawe – główny pojedynek toczył się początkowo między dwoma pojazdami GTE Am, z których lepsze było Ferrari od AF Corse – a z pozostałych, dopiero 20 minut po starcie sesji, szybkie okrążenia zaliczył Marco Holzer z Porsche 44. W połowie treningu, czas 1:20,736 Holzera okazał się najlepszym w tej kategorii – za to drugiego Martina Raggingera z Porsche od Team Falken Tire, pod sam koniec niespodziewanie pokonał Marc Goossens w jednym z Viperów – nr 93. Czwarty wśród pojazdów GT był ostatecznie Matt Griffin z Ferrari z kategorii GTE Am.

Wśród prototypów LMPC, pierwszy pojawił się 26 minut po starcie sesji. Henri Richard z załogi nr 25 od Dempsey Racing okazał się jednak najsłabszym – a kategorię zwyciężył Bruno Junqueira z RSR Racing nr 9, pokonując dwa pojazdy CORE Autosports. Grupie pucharowych Porsche, przez niemal pół godziny liderował Kuba Giermaziak z załogi nr 30 od NGT Motorsports – ostatecznie jednak, jego czas okazał się być czwartym rezultatem sesji, choć tylko 0,389 gorszym od najlepszego Spencera Pumpelly z nr 66 od The Racing Group.

Wyniki pierwszego treningu znajdziesz TUTAJ

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze