Kolejny prototyp LMDh to wielka kontynuacja projektu General Motors. Po Corvette GTP, Corvette DP oraz Cadillac Dpi-V.R, od 2023 roku pojedzie nowy prototyp Grand Touring Prototype od koncernu z Detroit. V-LMDh, bo tak nazywa się nowy samochód Cadillaca, będzie startował nie tylko w serii IMSA, ale od tego sezonu, pojedzie również w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.
Wizualnie i dźwiękowo nowy prototyp Cadillaca GTP jest bardzo specyficzny i wyróżnia się na tle innych aut tej kategorii. Po pierwsze, wygląd różni się znacznie od tego, którego kojarzymy z Cadillaca DPi. Prototyp jest większy, a także ma inne reflektory z przodu, jak i z tyłu. Są zupełnie inne, a pionowe ułożenie sprawia, że prototyp jest dużo większy.
Nie zmieni się za to wielkość silnika, która będzie zasilała amerykański pojazd. Podobnie jak samochód DPi, jest to wolnossąca 5.5 litrowa V8. Ogromny ryk, jaki wydobywa się z tego prototypu, jest porównywalny do tego, jaki był w Corvette C7.R. Jak to powiedział Kalvin Parker, asystent kierownika programu Cadillac Racing, „nie da się pomylić tego dźwięku z Cadillakiem”
. Pomimo tego, że pojemność jednostki jest taka sama, to sam projekt serca V-LMDh jest inny. To za sprawą nowych systemów hybrydowych firm Xtrac, Bosch oraz Williams.
„5.5 litrowy silnik daje balans między momentem obrotowym, a mocą wyjściową”
– odpowiedział Kalvin Parker na pytanie, dlaczego pozostano przy tak dużej pojemności silnika oraz takiej samej konfiguracji. Dla porównania, drugim największym silnikiem jest ten z Porsche 963, ale i tak wciąż jest mniejszy o 1 litr.
Dzięki równowadze osiągów, jaką zrobiła IMSA, moc Cadillaca V-LMDh wynosi 670 koni mechanicznych włącznie z układem hybrydowym. Teoretycznie, dzięki dużej pojemności, jednostka amerykańskiej marki będzie najmniej obciążona, a także łatwiejsza w obsłudze.
Prototyp Cadillaca wystawia dwa prototypy w pełnym sezonie IMSA, jeden przez zespół Chip Ganassi Racing, zaś drugi, przez Action Express Racing. Trzeci Cadillac pojedzie w 24-godzinnym wyścigu Rolex na torze w Daytona, jako „przedsmak” sezonu w World Endurance Championship.
Kalvin Parker przywołał też odrobinę historii odnośnie marki z Detroit. „Cadillac ma duże doświadczenie w opracowaniu niesamowitych, wysokowydajnych silników V8. Począwszy od Cadillaca OHV z 1949 roku, napędzał on pierwsze samochody w Le Mans. Podjęliśmy decyzję o kontynuacji nowego (wolnossącego) silnika V8 w oparciu o nasze sukcesy.”
Cadillac w serii IMSA ostatni raz mistrzem był w 2021 roku. Wtedy 3-krotnie w sezonie triumfowali Pipo Derani i Felipe Nasr, którzy zasiadali za kółkiem Action Express Racing #31. Wówczas 2 lata temu brazylijski duet wygrał z ekipą Wayne Taylor Racing o 11 punktów.
Prototyp GTP od Cadillaca to drugi, po BMW, który korzysta z podwozia zaprojektowanego przez Dallarę.
Źródło: imsa.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.