Zapowiedź 24h Daytona

Tegoroczny sezon IMSA SportsCar Championship rozpocznie się tradycyjnie w styczniu, od najważniejszej rundy w kalendarzu. W najbliższą sobotę i niedzielę 61 załóg będzie rywalizować w 24-godzinnym wyścigu na torze Daytona International Speedway, nazywanym „światowym centrum wyścigów”.

Choć sam tor został wybudowany w 1959, to narodziny wyścigów w Daytona sięga początków XX wieku. Wówczas, zamiast po asfalcie, kierowcy ścigali się po plaży, a pionierem wyścigów w okolicy został Ransom E. Olds.

Na plaży kierowcy ścigali się do 1958 roku. Wtedy wówczas, nie było żadnych zabezpieczeń, a zawodnicy startowali prawie seryjnymi samochodami. W 1948 roku „tor” był plażowo-szosową drogą, wzdłuż plaży w kierunku Ponce Inlet. 4 kwietnia 1953 roku, lokalny mechanik Bill France, który wcześniej jeździł do 1946 roku, dostał propozycję budowę stałego obiektu motosportowego.

W lipcu 1957 roku, miał być przewidywany termin budowy Daytona International Speedway, choć jego początkową nazwą było Speedway District Commission. Ostatecznie 1,5 roku później narodziło się „Światowe Centrum Wyścigów”, czyli obiekt nazwany Daytona International Speedway.

Tor o długości 5,7 km (nitka dla wyścigów długodystansowych), niesamowity owal, z 31-stopniowym spadem. Owal dla kierowców NASCAR, ma 2,5 mili (około 4 kilometry). To właśnie na tym obiekcie odbywa się jeden z najsłynniejszych wyścigów NASCAR – Daytona 500.

Wyścigi długodystansowe zaczynały się odbywać od 1962 roku, a pierwszym zwycięzcą 24-godzinnej rywalizacji na Daytona International Speedway został zespół Shelby-American Inc. Ekipa pojechała wtedy Fordem GT40 i wygrała w składzie Ken Miles i Lloyd Ruby.

W tym roku odbędzie jubileuszowa, 60. edycja wyścigu 24h Daytona. Najwięcej zwycięstw przez ten czas odnotowało dwóch amerykanów – Hurley Haywood i Scott Pruett. Ten pierwszy wygrywał w głównie w latach 70-tych, ale ostatni swój triumf w najsłynniejszym północnoamerykańskim wyścigu długodystansowym, Hurley odniósł w 1991 roku, zasiadając za kółkiem Porsche 962C ekipy Joest Racing. Z kolei Scott Pruett pierwszy triumf zaliczył w 1994 roku, zaś ostatni – 19 lat później.

Zespół Wayne Taylor Racing #10, będzie chciał iść po kolejny rekord, tym razem ze względu na ilość zwycięstw z rzędu. Jeśli czwórka Stevens, Albuquerque, Taylor i Rossi pojadą po pierwsze miejsce, to będzie to 4 wygrana z rzędu w IMSA dla zespołu ojca, Jordana i Rickiego Taylora.

A mają do tego pełne prawo, by tak myśleć, bowiem zespół WTR #10 wystartuje z pierwszego pola. Za nimi staną kierowcy JDC Miller Motorsports #5. Trzeci rząd uzupełniają kierowcy Action Express Racing #48 i Meyer Shank Racing #60.

Klasa LMP2 to dwa pierwsze miejsca zespołu PR1/Mathiasen Motorsports. Drugi rząd w LMP2, to kierowcy G-Drive Racing #68 i High Class Racing #20. W LMP3 najlepszy rezultat mieli kierowcy Andretti Motorsports #36, obok słynnej ekipy, ustawi się zespół Muehlner Motorsports America #6 który, podczas wyścigu stracił do 1-szego,

TR3 Racing #63 w Lamboborghini Huracán wygrało tydzień temu, a dokładnie sprint kwalifikacyjny. Po nałożeniu kary na WeatherTech Racing #79, na drugie miejsce awansował zespół Pfaff Motorsports.

24h Daytona rozpocznie się w sobotę o godzinie 19:35. Wyścig w Polsce można obejrzeć na platformie Viaplay.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze