Albuquerque na czele po pierwszej godzinie

Filipe Albuquerque jest liderem po pierwszej godzinie tegorocznego wyścigu Rolex 24 at Daytona. Początek rywalizacji został zdominowany przez kierowców Cadillaca.

Z pole position startował Renger van der Zande z mistrzowskiego zespołu Wayne Taylor Racing. Miał on za sobą Hélio Castronevesa w Acurze oraz Albuquerque z Action Express. Ten ostatni na pierwszych okrążeniach stracił lokatę na rzecz swojego zespołowego kolegi Felipe Nasra, który to kilka minut później skutecznie zaatakował Castronevesa.

Czołówka przetasowywała się kilkukrotnie, lecz zmiany nie dotyczyły prowadzącego Van der Zande. Sytuacja zmieniła się dopiero po pierwszej serii zjazdów do boksów, jakie nastąpiły w okolicach 20. okrążenia – dzięki lepszemu serwisowi na czele znaleźli się Albuquerque i Nasr.

Portugalczyk szybko zaczął budować swoje prowadzenie, które na koniec pierwszej godziny wyniosło aż siedem sekund. Nasr spadł z kolei na trzecie miejsce, wyprzedzony przez Tristana Vautiera w Cadillacu od Spirit of Daytona. Czwarty jest Castroneves, a Van der Zande spadł po pierwszych pit-stopach na piątą lokatę.

W klasie GT Le Mans na czoło wysforowali się kierowcy Forda, lecz wolniejszy postój ekipy #67 oznaczał, że na czele utrzymał się jedynie Joey Hand. Amerykanin ma za sobą dwóch kierowców Corvette – Jana Magnussena i Olivera Gavina – Alexandra Simsa w BMW oraz Patricka Pileta w Porsche.

Jeszcze przed startem doszło do dramatu jednego z faworytów klasy GT Daytona. Robert Renauer rozbił Porsche zespołu Wright Motorsport na okrążeniu formującym, a naprawa uszkodzeń nie została ukończona w trakcie pierwszej godziny.

Liderem w tej klasie jest Jeffrey Schmidt w Audi od Land Motorsport, za którym plasują się Dominik Baumann w Lexusie #14, Paul Dalla Lana w Ferrari #51, Jack Hawksworth w Lexusie #15 oraz Rolf Ineichen w Lamborghini #15.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze