W ojczyźnie Cadillaka – zapowiedź sprintu w Belle Isle

W dniach od 2-3 czerwca odbędzie się piąta runda IMSA Championship na torze Belle Isle w Detroit. Tor o długości 3,78 kilometra zlokalizowany jest na wyspie Belle Isle Park, położonej pomiędzy kontynentalną częścią USA, a Kanadą.

Raceway at Belle Isle Park został oddany do użytku w 1992 roku na potrzeby wyścigów IndyCar i do dziś pozostaje w kalendarzu serii. Obiekt ten odwiedzały także oba odłamy, które połączyły się w IMSA Championship – Amerykańska Seria Le Mans i Grand-Am. Od 2014 roku Detroit jest już nieodłączną częścią kalendarza zunifikowanej serii, a wyścig na tym obiekcie stanowi ważne wydarzenie dla koncernu General Motors – to tutaj mieści się siedziba Chevroleta, powstała tu też marka Cadillac, nazwana na cześć założyciela miasta Detroit.

Ze względu na odbywający się w ten sam weekend dzień testowy przed wyścigiem 24h Le Mans, w Detroit zabraknie aut klasy GTLM, których część wybrała się w podróż do Francji. To pozostawia stawkę złożoną z Prototypów, klasy Challenge oraz aut GT Daytona.

Nikt nie ma chyba najmniejszych wątpliwości co do tego, kto jest faworytem do zwycięstwa – wszystkie tegoroczne wyścigi padły bowiem łupem Ricka i Jordana Taylorów, posługujących się Cadillakiem #10. Co więcej – wygrali oni dwa z trzech ostatnich wyścigów w Belle Isle.

Jedyną inną załogą, która wygrała ten wyścig za czasów obecnej serii są Eric Curran i Dane Cameron z ekipy Action Express, innego reprezentanta Cadillaka. Co ciekawe, ich zespołowi koledzy João Barbosa i Christian Fittipaldi dwukrotnie w ostatnich dwóch latach stawali tu na pole position.

Po serii zwycięstw ciągnącej się aż do rundy w Austin, Cadillaki znów zostały spowolnione poprzez rewizję w specyfikacji balance of performance. Najwięcej do zyskania na tym mają Mischa Goikhberg i Stephen Simpson, którzy zaskakują swoją postawą za kierownicą Oreki od JDC-Miller Motorsports. Na pierwsze zwycięstwo swoich nowych maszyn DPi będą też liczyć zespoły Mazdy oraz Nissana.

Klasa Prototype Challange będzie reprezentowana przez zaledwie trzy pojazdy, spośród których łatwo wskazać na Jamesa Frencha i Patricio O’Warda, którzy wygrali wszystkie trzy tegoroczne wyścigi.

W klasie GTD także powoli stabilizuje układ sił, choć pierwsze pięć miejsc w klasyfikacji generalnej zajmują załogi pięciu różnych producentów. Poprzedni wyścig na torze Circuit of the America pokazał, że bardzo szybki i niezawodny jest Mercedes-AMG GT3 – w ciągu niecałych 20 minut Jeroen Bleekemolen potrafił bowiem przebić się przez pierwszą trójkę i odnieść przekonujące zwycięstwo. Holender jest obecnym liderem klasyfikacji generalnej, co dzieli z Benem Keatingiem – ta dwójka będzie także bronić ubiegłorocznego triumfu w Detroit, który wywalczyła za kierownicą Vipera.

Historycznie na tym obiekcie dobrze radziły sobie Porsche, Ferrari i Aston Martin (którego nie uświadczymy w tegorocznej stawce). Na dobry wynik będą też liczyć nowe w tym roku ekipy Acury oraz Lexusa, cały czas pnące się w górę tabeli. Łatwo więc o duże zmiany w klasyfikacji generalnej.

100-minutowy wyścig w Belle Isle Park rozpocznie się w sobotę o 18:40 polskiego czasu.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze