Kierowca Lexusa Robert Alon, znajdzie się pod uważną obserwacją w czasie trzech kolejnych rund IMSA Championship. Powodem decyzji sędziów jest groźny manewr tuż przed końcem rundy w Long Beach.
Na ostatnim okrążeniu sobotniego wyścigu w Long Beach, Alon przypuścił bardzo optymistyczny atak w nawrocie nr 11 na aż dwóch konkurentów z klasy GTD, mimo niemal pewnego uderzenia w jadącą tuż przed nim Acurę NSX. W konsekwencji doszło do kolizji Lexusa, Acury, a także BMW ekipy Turner Motorsports – a co więcej, zatrzymanie się całej trójki tuż za zakrętem zmusiło do zatrzymania kilka innych pojazdów, m.in. walczących o zwycięstwo dwóch Corvette i Forda, z których ówczesny lider stracił niemal już pewne zwycięstwo.
Sędziowie postanowili być bezwzględni, opierając się na przepisie 30.6 o nieuzasadnionym ryzyku. Kierowca Lexusa będzie w związku z tym musiał być bardzo ostrożny podczas wyścigów w Austin, Detroit oraz Watkins Glen, bowiem kolejne wykroczenie może być jednoznaczne z zawieszeniem na jedną lub więcej rund.
Źródło: IMSA
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.