Zespół Kessel Racing ponownie ogłasza start w Europejskiej Serii Le Mans. Tym razem, zapowiada on starty dwóch Ferrari w kategorii GTE – potwierdza również obecność dwóch aut w serii BES.
Szwajcarska ekipa, o swoich startach w Europejskiej Serii Le Mans mówiła już choćby rok temu – wtedy jednak nic nie wyszło z jej obecności w kategorii GTC. Z tego powodu, zapowiadane tegoroczne ich starty w ELMS budzą pewne wątpliwości – szczególnie, że tym razem, Kessel ma pojawić się z dwoma pojazdami w silniejszej kategorii GTE. Z drugiej jednak strony, udane starty w serii Blancpain Endurance oraz wice-mistrzostwo w kategorii GT3 serii International GT Open przemawiają za tą ekipą – i to nie tylko co do obecności, ale nawet co do szans na mistrzostwo.
Zespół nie podał jeszcze składów na ten sezon – to jednak poznamy wkrótce, najprawdopodobniej wraz z potwierdzeniem list startowych serii Endurance przez FIA w najbliższy czwartek. Raczej na pewno będzie to czołówka kierowców Kessel – szczególnie, że zespół chce w niedługim czasie wystartować w Le Mans 24h, co umożliwić może m.in. mistrzostwo serii ELMS.
Przy okazji, ekipa poinformowała także o planach dotyczących serii Blancpain Endurance – tu, w tym sezonie pojawić mają się dwa Ferrari tego zespołu. Także i tu nie wiadomo, którzy kierowcy pojawią się za kierownicami pojazdów – może się okazać, że wskutek startów w ELMS, Kessel w BES wystartuje już tylko w kategorii Pro-Am Cup.
Częścią planów Szwajcarów ma być również seria International GT Open – szczegółów na temat klas i pojazdów jeszcze nie podano. Możliwe, że startujący dla tej ekipy Michał Broniszewski, w tym sezonie pojawi się już nie w GT Open – ale w jednym z Ferrari GTE w ELMS.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
