Zwycięstwo ekipy Kubicy w 4-godzinnym wyścigu na torze Imola, podium Inter Europol Competition

Trzecia runda Europejskiej Serii Le Mans padła łupem zespołu AO by TF Sport #14 prowadzony przez Roberta Kubicę, Louisa Delétraza i Jonnego Edgara. Co prawda na torze załoga #14 minęła metę jako druga, jednak kara czasowa nałożona na zespół Panis Racing #65 sprawiła, że to zespół 39-letniego Krakowianina były najlepszy na Autodromo Internazionale Enzo e Dino Ferrari. Na karze Panis Racing skorzystał też Inter Europol Competition, który stanął na najniższym stopniu podium.

Podium wywalczone przez załogę #43 przyszło jednak z dużym trudem. Zawody „polskiego” prototypu Oreca 07 zaczynała z pit-line. Powodem był problem techniczny, przez co Sebastian Alvarez w #43 musiał odrabiać straty. Chwilę później, ekipa Inter Europol Competition #43 dostał karę za naruszenie regulaminu. Źle zawody zaczął też prototyp LMP3 ekipy „Turbopiekarzy”, gdyż pojawiły się problemy z autem, przez co #88 spadła na ostanie miejsce w klasie.

Prowadzenie w wyścigu na samym początku zdobył Ryan Cullen z Vector Sport #10, który bronił się przed atakami Manuela Maldonado z Panis Racing #65. Ostatecznie Maldonado wyszedł górą z pojedynku z Irlandczykiem, zaś do walki włączyły się prototypy Cool Racing #37 oraz Inter Europol Competition #34. W #34 jechał Luca Ghiotto, który raz, po raz ustanawiał nowe rekordy tego wyścigu.

Pierwszym okresem żółtej flagi był na 12 kółku, kiedy to kierowca-gentelman, John Falb z Nielsen Racing #24 po błędzie wjechał na żwirową pułapkę. Auto szybko wyciągnięto z pobocza i już po 3 minutach Falb ścigał się dalej. W międzyczasie dobra jazda Ghiotto dała IEC #34 prowadzenie w wyścigu na 3 godziny do końca zawodów.

Dzięki drugiemu Full Course Yellow, w klasie LMGT3 prowadzenie w wyścigu objął Derek Deboer z Racing Spirit of Le Mans #59. Sarah Bovy, która prowadziła w Iron Dames #85, w klasie LMGT3, zjechała na okrążenie przed FCY, zaś Aston Martin #59 był w pit-line, kiedy cała reszta musiała zwolnić. Bovy co prawda wróciła na prowadzenie w Porsche 911, jednakże dostała później karę 10 sekund do następnego pit stopu, za niewystarczające zwolnienie podczas neutralizacji.

W LMP2 było wciąż bez zmian – Inter Europol Competition #34 prowadził przed Panis Racing #65, a tuż za nimi pojawił zawodnik AO by TF Sport #14, Jonny Edgar. W LMP2 Pro/Am na pierwszym miejscu był Giorgio Roda z Proton Competition #77. Po wznowieniu Edgar uporał się najpierw z Maldonado z Panis Racing #65, a chwilę później wyprzedził Ghiotto z IEC #34, dzięki czemu, na czoło wyścigu wszedł prototyp #14. Edgar po wyprzedzeniu Włocha z polskiej ekipy, przekazał prototyp #14 w ręce Roberta Kubicy.

Po ponad 1,5 godziny rywalizacji na Imola, pojawiły się pierwsze zmiany kierowców w czołówce – Sarah Bovy, która dotychczas jechała w Iron Dames #85 przekazała swoje Porsche szwajcarskiej zawodniczce, Rahel Frey, a prowadzący w klasie LMP2 Pro/Am, Giorgio Roda, powierzył swój prototyp kierowcy z Austrii, Rene Binderowi.

W LMP3 na prowadzenie wysunął się Matt Bell z Eurointernational #11, wyprzedzając Paula Lanchere z Ultimate #35. Nieco, po 2 godzinach rywalizacji pojawiła się trzecia neutralizacja, kiedy prototyp Cool Racing #37, prowadzony przez Paula Loupa Chatin uderzył w barierki na zakręcie nr 5. Francuz wyszedł z auta o własnych siłach, ale ekipa #37 odpadła z dalszej rywalizacji. Po 20 minutach wznowiono wyścig, a prowadzący Kubica w AO by TF Sport #14 wypracował sobie niewielką przewagę nad IDEC Sport #28, Inter Europol Competition #34 i Panis Racing #65.

Choć Frey straciła na pit-stopie dużo czasu, to wciąż była w walce o zwycięstwo w LMGT3. Na godzinę przed końcem Louis Deletraz prowadził w wyścigu, ale tuż za nim byli Felipe Drugovic z Vector Sport #10 i Charles Milesi z Panis Racing #65. Szóste FCY spowodował Bent Viscaal z Proton Competition #77, które prowadziło dłuższy czas w LMP2 Pro/Am. Viscaal zderzył się z prototypem Duqueine #30, przez co holender znalazł się w żwirowej pułapce na zakręcie 7.

Wznowienie wyścigu dało Deletrazowi prawie 6-sekundową przewagę nad Milesim i ponad 16-sekund nad Jobem Van Uitertem z IDEC Sport #28. W LMGT3 dobrze spisywała się Michelle Gatting z Iron Dames #85, która walczyła z zawodnikami Astona Martina. Gatting dzięki ryzyku niezmieniania opon na jednym pit-stopie sprawiła, że znowu walczyła o pierwsze miejsce. Dzięki strategii podcięcia w Panis Racing #65, Milesi znalazł się przed Deletrazem. Świetną robotę robił Tom Dillmann z Inter Europol Competition #43, który tempem i dobrą strategią znaleźli się na 4 miejscu, tuż za ekipą Vector Sport #10.

Ostatnie 10 minut, po finalnym Full Course Yellow to walka w każdej klasie. Zaledwie 2 sekundy dzieliły młodego Francuza z #65 od Deletraza, który finalnie dojechał na drugim miejscu. Panis Racing #65 wygrał wyścig 4h Imola, jednak nie był to koniec emocji.

W LMP3 zdecydowane prowadzenie utrzymała dwójka Matt Bell i Adam Ali, jednak na sam koniec zmiana zdarzyła się na drugiej pozycji. Tam polska ekipa Team Virage #8, za kierownicą którego zasiadał Gillian Henrion wyprzedził Matthieu Lahaye z Ultimate #35.

W LMGT3 zwycięstwo odniosła kobieca załoga, Iron Dames #85 w składzie z Michelle Gatting, Sarah Bovy i Rahel Frey. Wyprzedziły one m.in. samochody Racing Spirit of Le Mans #59, czy Kessel Racing #57.

W LMP2 Pro/Am zwyciężyło Algarve Pro Racing #20 z Kritonem Lentoudisem, Richardem Bradleyem i Alexem Quinnem. Wyprzedzili oni załogę AF Corse #83 o 3,664 sekundy.

Po wyścigu nałożono kary na część załóg, przez co zmieniły się znacząco wyniki w 4h Imola.

Charles Milesi został ukarany przez dyrekcję wyścigu, za „zbyt szybki restart” po Full Course Yellow. Przez ten incydent kierowca miał dostać karę przejazdu przez aleję serwisową, która została zamieniona na dodanie do czasu wyścigowego 35 sekund. To sprawiło, że Panis Racing #65 spadł na piątą lokatę, a zwycięzcami zostali Jonny Edgar, Robert Kubica i Louis Deletraz z AO by TF Sport #14. Zespół Vector Sport #10 (Ryan Cullen, Stephane Richelmi i Felipe Drugovich) awansował na drugie miejsce, zaś ostatni stopień podium przypadł Tomowi Dillmannowi, Wladislawowi Łomko i Sebastianowi Alvarezowi.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze