Drugi trening ze znakiem stop

Lorenzo Case w Ferrari załogi AF Corse SRL nr 16 był najszybszy w skróconej, drugiej sesji treningowej na torze w Dubaju. Sesję kilkakrotnie przerywano – przede wszystkim wskutek rozlanego na torze oleju.

Druga sesja treningowa zdecydowanie nie należała do najszczęśliwszych – problemy technicznie i wymuszone przez to czerwone flagi kilkukrotnie przerywały trening. Najwięcej zdarzyło się na pół godziny przed metą, gdy plamy oleju na torze doprowadziły m.in. do drobnej kolizji między BMW nr 12 od Saudi Falcons i McLarena od Lapidus Racing – a po chwili także uderzenia w barierę Lamborghini ekipy Rhino Leiperta, które już po sesji określono jako praktycznie nie do naprawienia… Wcześniej, czerwoną flagę wymusił m.in. Seat Leon ekipy All-Inkl.com – a awaria innego pojazdu skłoniła sędziów do zastosowania tzw. kodu 60, wymuszającego jazdę po torze z prędkością 60 km/h.

Jeśli chodzi o czasy – te, w przeciwieństwie do awarii, nie przyciągają zbytniej uwagi. Potrzeby był kwadrans, by Darryl O’Young w Aston Martinie V12 Vantage zszedł poniżej granicy 2:04 – a 5 minut później, Jörg Müller w BMW nr 24 poprawił czołowy wynik na 2:03,117. Już wtedy, blisko czołówki znajdował się Lorenzo Case w Ferrari nr 16 od AF Corse SRL – na kolejnym okrążeniu Włoch zaliczył 2:01,980 – jak się okazało, jako jedyny schodząc nie tylko poniżej granicy 2:02, ale nawet 2:03. Późniejsze problemy na torze praktycznie nie pozwoliły innym kierowcom na poprawienie tego wyniku.

Za Case, Müllerem i O’Youngiem, sesję drugą ukończył Takayuki Aoki. Kierowca Lamborghini od japońskiego JLOC, swój najlepszy czas zaliczył już po pierwszej przerwie z czerwoną flagą w tle – piąty wynik należał natomiast do drugiego Ferrari od AF Corse, nr 11. W pierwszej dziesiątce ponownie znaleźli się także: McLaren od Lapidus Racing i BMW nr 12 od Saudi Falcons, Porsche szwajcarskiej ekipy Stadler Motorsport oraz taki sam pojazd z nr 26 od Attempto Racing.

Dziesiąty wynik zaliczyła natomiast załoga Black Falcon Team TMD, zostając jednocześnie najlepszą spoza klasy A6. Porsche nr 44 pokonało m.in. Mercedesa nr 2 od głównego zespołu Abu Dhabi Black Falcon – a wśród pozostałych pojazdów, kolejny uplasował się dopiero na miejscu 21. Audi TT RS ekipy Besaplast Racing uzyskało czas gorszy od Porsche o 4 sekundy – i zwyciężyło w swojej klasie SP2.

Zespół Piotra Krawczyka tym razem był dopiero czterdziesty piąty, przedostatni jeśli chodzi o pojazdy A6. Cztery miejsca dalej ukończyli sesję Włosi z Nova Race Conquerors – i także był to wynik nienajlepszy, bo dopiero szósty w kategorii SP3.

Wyniki sesji znajdziesz TUTAJ

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze