Królewska Hiszpańska Federacja Samochodowa (RFEdA) zatwierdziła projekt jednego z najbardziej spektakularnych wyścigów przyszłego roku – planowaną na marzec 2013, 48-godzinną rywalizację na torze Navarra.

48 – ta liczba pojawia się tu już trzeci raz – trzeba jednak przyznać, że w przypadku wyścigów samochodowych, rzeczywiście robi wrażenie. Do tej pory, tylko parokrotnie w całej historii motoryzacji zdarzało się, by wyścigi długodystansowe przekraczały granicę 24 godzin – a nawet gdy tak się działo, często zasady praktycznie eliminowały bezpośrednią rywalizację pojazdów, stawiając nacisk głównie na jednostajną jazdę i sprawdzenie wytrzymałości samochodów (np. Maratony Nürburgring w latach 60-tych).

Takich ograniczeń nie zobaczymy w marcu 2013 na torze Circuito de Navarra, który już w czerwcu tego roku został wybrany jako miejsce 48-godzinnej rywalizacji. Wtedy też, organizatorzy imprezy Maxi Endurance 48 zaproponowali swoje zasady długodystansowej batalii, które w kolejnych miesiącach były analizowane przez członków RFEdA – aż 4. października, Królewska Hiszpańska Federacja Samochodowa ostatecznie je zaakceptowała, w praktyce zezwalając na organizację tego niezwykłego wydarzenia.

W przypadku zasad, koniecznym było określenie limitów dotyczących czasu jazdy kierowców. W Nawarrze, jedna załoga będzie mogła mieć od 5 do 8 członków; w przypadku 5 lub 6, każdy z nich będzie mógł ścigać się maksymalnie 10 godzin – gdy będzie ich 7 lub 8, maksymalny łączny czas jazdy wynosi 8 godzin. Kierowca będzie musiał zmienić się po co najwyżej 2 godzinach jazdy – a potem będzie musiał odczekać minimum 2 godziny, by wrócić za kierownicę. 2 godziny wynosi także minimum łącznego czasu jazdy członka załogi.

Czym natomiast będą się ścigały owe załogi? Podobnie, jak w przypadku imprez z cyklu 24h Series, wyścig zakłada start wyłącznie pojazdów GT i turystycznych – w Navarrze ich ilość ograniczono do 70. W najsłabszej kategorii Maxi Touring zebrano wszystkie samochody turystyczne – wyszczególniono tu pucharówki Renault Clio, Mini i Hyundai Coupe, jednak w regulaminie widnieje ogólny zapis o pojazdach startujących w markowych pucharach lub mistrzostwach pojazdów turystycznych.

Trzy pozostałe kategorie dotyczą pojazdów sportowych i typowych wyścigówek. W Maxi Sport pojawią się pojazdy specyfikacji GT4, homologowane przez FIA pucharówki Porsche i Ferrari sprzed 2005 roku, a także Seaty Leon Supecopa i Peugeoty RCZ. W Maxi Cup zgrupowano nowsze pucharowe Porsche i Ferrari, pucharowe Maserati i Renault Megane Trophy oraz pojazdy specyfikacji GT3 sprzed roku 2009 – w czołowej Maxi GT zobaczymy natomiast najnowsze modele GT3 oraz profesjonalne GT2 homologowane przed sezonem 2010.

Wyścig zakłada oczywiście nagrody za zwycięstwo – ale i za samo ukończenie morderczej rywalizacji. Bazą dla każdej kategorii będzie liczba startujących w niej pojazdów pomnożona przez 5 tys. Euro (czyli np. 20 pojazdów = 100 tys. Euro). Zwycięzca kategorii otrzyma 48% owej sumy, a połowa sklasyfikowanych załóg otrzyma część pozostałych 52%, adekwatną do ilości przejechanych okrążeń. Puchary otrzymają natomiast czołowe 3 załogi wyścigu, poszczególnych kategorii – a także kierowcy powyżej 48 roku życia i kobiety.

Do końca grudnia 2012 poznamy listę 40 załóg, które na pewno pojawią się na starcie 48-godzinnej batalii. Czas zapisów trwać będzie jednak aż do marca 2013 – wtedy, spośród pozostałych ekip wyłonione zostaną pozostałe 30, które dopełnią listę startową. Ta opublikowana zostanie 1. marca – a 15. marca o godzinie 14:30 zapisane na niej załogi staną do pierwszej rywalizacji Maxi Endurance 48h na torze Navarra. A czy będą następne? To się okaże po 17. marca, gdy zobaczymy efekty organizacji tej imprezy…

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze