Dublet Team WRT w Dubaju

Belgijski zespół WRT zdominował tegoroczny 24-godzinny wyścig w Dubaju, plasując swoje Audi R8 LMS Evo GT3 na dwóch pierwszych pozycjach. Zwycięstwo odnieśli Dries Vanthoor, Christopher Mies, Thomas Neubauer, Axcil Jefferies i Mohammed Saud Fahad Al Saud w samochodzie #7.

Załoga #7 wystartowała z pole position i zameldowała się na mecie po przejechaniu jednego okrążenia więcej niż siostrzana ekipa #31 w składzie Frédéric Vervisch, Benjamin Goethe, Arnold Robin, Maxime Robin i Jean-Baptiste Simmenauer. Podium uzupełnili Kenny Habul, Mikaël Grenier, Maro Engel i Jules Gounon w Mercedesie od SunEnergy1 by SPS Automotive Performance.

Mies obronił prowadzenie po starcie i przewodził stawce przez pierwszych siedem okrążeń, po czym wyprzedził go Raffaele Marciello w Mercedesie-AMG #4 ekipy Abu Dhabi Racing by HRT. Następnie do głosu doszły załogi Porsche – w początkowych godzinach na prowadzeniu zmieniały się po dwa samochody ekip Dinamic Motorsport oraz Herberth Motorsport. Po 40 okrążeniach pierwszą pozycję objął Charles Espenlaub w Mercedesie-AMG #85 od CP Racing, a na 54. kółku liderem znów zostało Audi #7.

Od około szóstej godziny rywalizacji, Team WRT zaczął kontrolować wyścig. Auta #7 i #31 spędziły na prowadzeniu łącznie 511 z 596 okrążeń, z czego załoga #7 prowadziła przez 301 kółek. Ostatnia zmiana lidera przypadła na 461. okrążeniu, kiedy to Dries Vanthoor znalazł się przed Benjaminem Goethe.

Po ustaniu konkurencji ze strony Porsche i Mercedesów-AMG, najgroźniejszym rywalem dla WRT stało się Lamborghini #77 od Barwell Motorsport, za kierownicą którego Mirko Bortolotti wykręcił najszybsze okrążenie wyścigu. Nadzieje na pierwsze zwycięstwo nie-niemieckiego samochodu w Dubaju prysły jednak na pięć godzin do mety, gdy Rik Breukers zaparkował samochód w garażu z powodu problemów elektrycznych. Od tego momentu nikt już nie zbliżył się do czołowych Audi, które odjechały reszcie stawki na trzy okrążenia.

Walka o najniższy stopień podium rozegrała się pomiędzy dwoma Mercedesami-AMG. Na niecałe trzy godziny do mety Manuel Metzger w aucie #4 wyprzedził Maro Engela z SunEnergy1, lecz pozycje odwróciły się w ostatnim momencie, ze względu na odmienne strategie.

Jadący po trzecie miejsce Marciello zdecydował się w końcówce na dodatkowy zjazd na tankowanie, w trakcie, gdy Grenier postanowił pozostać na torze i oszczędzać paliwo. Włoch szybko odrabiał czas stracony w alei serwisowej, lecz na mecie zabrakło mu niecałych ośmiu sekund.

HRT zajęło także piątą pozycję, za sprawą samochodu #777.

Jedynym Polakiem w tegorocznej stawce był Andrzej Lewandowski. Aktualny mistrz WSMP w wyścigach długodystansowych reprezentował zespół ARC Bratislava, dzieląc Lamborghini Huracán GT3 (2016) z Miro i Matejem Konopką, Zdeno Mikulasko i Tomem Jacksonem. Zajęli oni piąte miejsce w klasie GT3-Am i 18. w klasyfikacji generalnej.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze