Brytyjski producent Bentley zapowiedział, że wraz z nadejściem nowych prototypów Le Mans Daytona hybrid możliwe jest pojawienie się go na arenie nie tylko Stanów Zjednoczonych, ale i międzynarodowej. Choć Bentley zakończył wsparcie dla samochodów GT3 wraz z końcem 2020 roku, to perspektywa wystawienia ponownie prototypu w 24-godzinnym wyścigu Le Mans znacznie się przybliżyła przez ogłoszenie projektu połączenia hipersamochodów i LMDh w jednej klasie.
Jednym z argumentów za tym, by Bentley powrócił do wyścigów długodystansowych, jest stulecie pierwszego zwycięstwa brytyjskiej marki w Le Mans w 1924 roku. Mówi się, że dostawcą podwozia będzie kanadyjski warsztat Multimatic, który zaopatrywać będzie dwie inne marki koncernu Volkswagena – Porsche oraz Audi.
Do tej pory swoje przystąpienie do kategorii LMDh zapowiedziały Porsche, Audi oraz Acura, natomiast hipersamochody LMH wystawiają już bądź konstruują Toyota, Ferrari, Glickenhaus i Peugeot.
Powrót Bentleya do wyścigów prototypów ma już swój precedens. W latach 2001-2003 marka była reprezentowana w stawce 24h Le Mans poprzez prototyp Speed 8, wyposażony w silnik Audi oraz wystawiany przez fabryczny zespół niemieckiego koncernu. Team Bentley wygrał we wszystkich trzech latach w klasie LMGTP, a w 2003 roku odniósł zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Od tamtej pory Bentley uczestniczył w wyścigach tylko poprzez model Continental GT3.
Źródło: dailysportscar.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
