Joe Saward specjalnie dla ŚwiatWyścigów.pl

Ten wywiad był możliwy dzięki wsparciu naszych czytelników. Jeśli chcesz czytać więcej ekskluzywnych wywiadów 1-na-1, postaw nam kawę!

Joe Saward - jedna z legend dziennikarstwa Formuły 1. Jest obecny na froncie od ponad 30. lat, a od sezonu 1988 był na KAŻDYM wyścigu, jaki znalazł się w kalendarzu F1. Jest zdecydowanie jednym z największych pasjonatów Formuły 1, o jakim kiedykolwiek słyszeliście. Za czasów początków swojej kariery, kiedy nie zarabiał jeszcze zbyt dużych pieniędzy z pisania artykułów, samemu finansował swoje wyjazdy na Grand Prix, sypiając niejednokrotnie w namiotach. Jego kariera potoczyła się jednak w dobrym kierunku - pracował dla BBC i Autosportu, a później stworzył jeden z bardziej znanych portali na świecie - GrandPrix.com – dodatkowo w roku 2007 powołał do życia pierwszy magazyn internetowy o Formule 1, o nazwie GrandPrix+. Teraz skupia się głównie na prowadzeniu swojego bloga. W natłoku obowiązków znalazł dla nas chwilę, aby podzielić się swoimi opiniami o obecnej sytuacji w Formule 1.

For English version click here

Wojtek Paprota: Jesteśmy w finałowej fazie mistrzostw, a do końca sezonu zostały już tylko 4 wyścigi - czy myślisz, że jest już ogólnie wiadomo, kto otrzyma w tym roku trofeum mistrza i składanie gratulacji Lewisowi jest tylko kwestią czasu, czy jeszcze nie wszystko jest przesądzone?

Joe Saward: "Lewis Hamilton znowu wygra w tym roku mistrzostwa. Nie ma co do tego wątpliwości”.

Wojtek: Z uwagi na fakt, że od sezonu 2010 Mercedes przeprowadził wiele prac badawczo-rozwojowych, od dwóch lat jest na pozycji dominatora, ale prędzej czy później to się zmieni. Pokazuje nam to, że aby odnosić sukcesy w Formule 1, trzeba wyznaczyć sobie długoterminowy projekt. Jak myślisz, kto będzie święcił tryumfy po Mercedesie?

Joe: "Ferrari już dogania Marcedesa. Myślę, że w przyszłym roku będą bić się o mistrzostwo”.

Wojtek: Czemu nie wybrałeś McLarena-Hondy?

Joe: „Oczywiście, McLaren-Honda będzie spisywać się w przyszłym roku znacznie lepiej, ale oni potrzebują znaczenie więcej czasu aby nadrobić straty”.

Wojtek: Jak ważne było dla McLarena-Hondy zatrzymanie w zespole Jensona Buttona? Myślisz, że był on najlepszym wyborem?

Joe: "Jest świetnym kierowcą wyścigowym i ambasadorem marki McLarena. Był zdecydowanie najlepszym wyborem”.

Wojtek: Zyskanie 0.1 sekundy na okrążeniu dzięki wprowadzeniu poprawek do silnika kosztuje zespoły 10 razy więcej niż zyskanie 0.1 sekundy po ulepszeniu pakietu aerodynamicznego. Czy statystyka ta oznacza, że wprowadzenie hybrydowych silników do Formuły 1 spowodowało kryzys finansowy w tym sporcie?

Joe: "Nie. Problem tkwi w tym, że nie ma ustalonego odgórnego limitu na budżet, jaki zespoły mogą przeznaczyć na rozwój silników”.

Wojtek: Czy uważasz, że wzrastająca liczba producentów samochodów w Formule 1 jest czymś pozytywnym, czy negatywnym?

Joe: "Jest czymś negatywnym, ponieważ wciąż jest ich zbyt mało. Myślę, że przyjdzie ich jeszcze więcej, kiedy Bernie Ecclestone odejdzie ze sportu, a technologia będzie jeszcze bardziej rozwinięta”.

Wojtek: Osobiście uważam, że obecność producentów w stawce F1 ma negatywny wpływ na finansową stronę sportu, ponieważ przynoszą oni masę pieniędzy, przez co podnoszą poprzeczkę budżetową wysoko w górę, nie pozwalając prywatnym zespołom do konkurowania z nimi, ponieważ nie są one w stanie wprowadzić w życie takiego długoterminowego programu jak zrobił to Mercedes - zgadzasz się z tym?

Joe: "I tak i nie. Producenci faktycznie przynoszą dużo pieniędzy, ale tak samo działają duzi sponsorzy. Ostatnio odstrasza ich jednak płatna telewizja i restrykcje, do których musza się stosować”.

Wojtek: Czy uważasz, że obecny kryzys finansowy w Formule 1, gdzie wiele prywatnych zespołów ma problemy finansowe jest tylko stanem przejściowym, a nowe systemy, takie jak MGU-K, MGU-H, brake-by-wire itp będą dużo tańsze z roku na rok, czy też różnica między poszczególnymi zespołami będzie coraz większa, z powodu ciągłego rozwoju technologii?

Joe: "Myślę, że osiągi w Formule 1 wyrównają się dość szybko. Zmiana regulaminu zawsze sprawa, że jeden z graczy na początku zyskuje przewagę”.

Wojtek: Co możesz powiedzieć na temat planach Haasa? Myślisz, że będą w stanie grać pierwsze skrzypce w F1, czy będą raczej na tej samej pozycji, co Manor, czy w przeszłości Caterham i HRT? Romain Grosjean mówi, że chcą posmakować szampana na podium - to realistyczny cel?

Joe: "To jest możliwe, ponieważ ich samochód będzie bardzo podobny do Ferrari. Trudniejszy będzie dla nich drugi rok. Innym problemem jest fakt, że jest to nowa ekipa i z pewnością będą popełniać błędy i nie będą w stanie rozwijać samochódu w takim samym tempie jak pozostałe zespoły”.

Wojtek: Co stanie się z "ekipą z Enstone"? Jak widzisz ich przyszłość?

Joe: "Mam nadzieję, że zostaną oni wykupieni przez Renault”.

Wojtek: Jakiś czas temu Force India i Sauber złożyły skargę do Unii Europejskiej na temat niesprawiedliwego podziału zysków w Formule 1. Dla mnie jest to dość dziwne, ponieważ, tak jak mówi Bernie, wszyscy znali zasady zanim popisali swoje kontrakty i wszystkie punkty kontraktów są przestrzegane, a jeżeli ktoś chce coś zmienić, to musi poczekać do negocjacji następnego Porozumienia Concorde. Czy mimo wszystko uważasz, że to, że Mercedes, Ferrari, McLaren, Red Bull i Williams dostają więcej pieniędzy jest faktycznie problemem?

Joe: "Pozostałe zespoły mają na co narzekać. Nie mieli innego wyboru, dlatego podpisali się pod swoimi kontraktami, chociaż nie oznacza to, że się z nimi zgadzają. Obecna sytuacja nie jest ani zdrowa, ani dobra”.

Wojtek: Czy uważasz, że wszystkie problemy byłyby rozwiązanie, jeśli Bernie płaciłby wszystkim zespołom po równo, bez żadnych dodatkowych premii?

Joe: „Zawsze między wszystkimi zespołami będą panować spory, ale na pewno rywalizacja byłaby zdrowsza, jeśli dostawali by taką samą kwotę pieniędzy. Teraz tak się nie dzieje”.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze