Jolyon Palmer - mistrz serii GP2 w specjalnym wywiadzie dla ŚwiatWyścigów.pl

Ten wywiad był możliwy dzięki wsparciu naszych czytelników. Jeśli chcesz czytać więcej ekskluzywnych wywiadów 1-na-1, postaw nam kawę!

10., jubileuszowy sezon GP2 jeszcze się nie skończył, ale już wiemy, że podczas grudniowej gali FIA w Monako mistrzowski puchar tej serii trafi w ręce Jolyona Palmera. 23-latek jest pierwszym Brytyjczykiem, któremu udała się ta sztuka od czasu Lewisa Hamiltona, który tryumfował w tej serii w sezonie 2006. Zapraszamy do lektory wywiady, którego Jolyon udzielił naszemu portalowi. Zapraszamy do lektury!

Wojtek: Jolyon, na samym początku, wielkie gratulacje w związku ze zdobyciem tytułu mistrza GP2. Jak się z tym czujesz?

Jolyon Palmer: „To niesamowite uczucie! To jeszcze do mnie nie dotarło, ale wiem, że spełniło się moje marzenie. Wielkie podziękowania należą się też zespołowi DAMS, który przez cały sezon wykonał fantastyczną pracę!”

Wojtek: Czy jako lider mistrzostw czułeś w trakcie sezonu jakąś wyjątkową presję?

Jolyon: „Myślę, że nie. Byłem liderem od początku mistrzostw i od początku miałem ten sam celu, aby zostać tu mistrzem. Nasze tempo zawsze było szybkie i nigdy nie koncentrowaliśmy się na samym tytule, ale na każdym wyścigu z osobna. Jestem jednak bardzo zadowolony, że udało nam się to osiągnąć.”

Wojtek: Czy dostrzegasz jakąś różnicę między walcą o pozycję z Felipe Nasrem, a innymi zawodnikami, którzy nie byli twoimi rywalami do tytułu mistrza?

Jolyon: „Zawsze lubię walczyć o pozycje. Walka koło w koło z innym zawodnikiem jest dla mnie najlepszym aspektem wyścigów. W Budapeszcie stoczyłem z Felipe Nasrem ostry pojedynek, który podobał mi się znacznie bardziej niż wszystkie inne w tym sezonie. Felipe nie odpuszczał i nie chciał się poddać. Był naprawdę twardy, tak jak w całym sezonie. Zawsze mi się to podobało.”

Wojtek: Twój tata, Jonathan, był praktycznie na każdym wyścigu w tym sezonie. Jakie rady dawał ci podczas poszczególnych weekendów?

Jolyon: „Nic specjalnego, ponieważ nie spędzam z nim dużo czasu podczas zawodów. Domyślam się, że ty widywałeś go częściej w telewizji, niż ja osobiście na torze. Oczywiście, mam w nim wielkie wsparcie, ma też duże doświadczenie jako kierowca i zawsze gdy pytałem go o jakąś rzecz dotyczącą jazdy, czy czegokolwiek innego z chęcią mi pomagał. Jestem mu naprawdę wdzięczny.”

Wojtek: W przyszłym sezonie w Toro Rosso jeździł będzie Max Verstappen, którego tata, Jos, również ma na swoim koncie karierę w Formule 1. Czy uważasz, że w obecnych czasach posiadanie za sobą taty, który ścigał się kiedyś w Formule 1 jest swego rodzaju przewagą?

Jolyon: „Z wyjątkiem genów, nie wiem dlaczego miałoby tak być. Oczywiście, ludzie typu Jos Verstappen, Jan Magnussen, czy mój tata mogą mieć nieco łatwiejsze dojścia do ludzi z paddocku F1 i twojenazwisko może być bardziej znane, ale generalnie wszyscy mają takie same szanse. Wszystko tak naprawdę zależy od ciebie.”

  

Wojtek: Czy zespół DAMS, współpracuje obecnie z zespołem Lotusa? Wiem, że za czasów Renault współpraca szła całkiem nieźle. Jak to wygląda teraz?

Jolyon: „Jedyne co nas teraz łączy to fakt, że podczas weekendów wyścigowych korzystamy z ich stanowiska dowodzenia.”

Wojtek: Czy uważasz, że istnieje jakaś różnica jeśli chodzi o pracę, między zespołami, które współpracują z ekipami z F1, a tymi, które nie mają żadnych układów?

Jolyon: „Spośród zespołów GP2 jedynie Hilmer współpracuje z Force India, a prawdziwy układ partnerski występuje tylko w Caterhamie, gdzie współpraca z ekipą z F1 jest najbliższa. Wątpię jednak, że współpraca z zespołem, który jeździ w ogonie stawki F1 przynosi im wiele korzyści. Uważam, że tak naprawdę nie ma to większego znaczenia i lepiej jest skoncentrować się tylko na zespole GP2, i nie angażować się w inne serie.”

Wojtek: Przed dotarciem do GP2 ścigałeś się w Formule 2 w sezonach 2009 i 2010. Seria ta już nie istnieje, ale mimo wszystko co możesz o niej powiedzieć? Jak bardzo zdobyte tu doświadczenie wpłynęło na twoją dalszą karierę?

Jolyon: „To była naprawdę dobra seria wyścigowa. Jeden sezon, który składał się z 9. rund kosztował 200 000 euro, a samochód był mniej więcej na poziomie World Series. W porównaniu do ponad miliona euro za sezon GP2 było to naprawdę sensowną opcją. Tam nie było zespołów, więc wszystko zależało od zawodnika. Sam musiałeś się nauczyć się pracować i podążać w odpowiednim kierunku. Dobrze mi to zrobiło. W pierwszym sezonie w GP2 miałem pewne trudności, ale w tym roku było już super. Obecnie mamy też kilku zawodników w GP3, którzy mają na swoim koncie starty w Formule 2, dlatego szkoda, że zakończyła już ona swoją działalność.”

Wojtek: Patrząc na wszystko z perspektywy czasu, czy miałeś kiedyś większą motywację do wygrania jakiegokolwiek innego tytułu, niż w tym sezonie w GP2?

Jolyon: „Nie. Przez cały sezon byłem bardzo zmotywowany, tym bardziej, że byłem liderem serii GP2, która jest ostatnim krokiem przed Formułą 1. Teraz, gdy zdobyłem tytuł, nadal jestem zmotywowany, by wykonać ten krok. Kiedy ścigałem się w Formule 2 również byłem bardzo zmotywowany, ponieważ nagrodą za zwycięstwo w tych mistrzostwach był dzień testowy z zespołem Williamsa, jednak niczego nie mogę porównać do tego sezonu. Był naprawdę niesamowity.”

Wojtek: Jakie masz plany na przyszłość?

Jolyon: „Formuła 1! To oczywiste. Tytuł w tegorocznych mistrzostwach GP2 znacznie pomoże mi w znalezieniu miejsca na przyszły sezon, chociaż i tak musimy jeszcze trochę poczekać. Póki co, mogę tylko powiedzieć, że jestem gotowy aby podjąć się tego wyzwania.”

Wojtek: Jeszcze raz, gratulacje, ten tytuł w pełni Ci się należał!

Jolyon: „Dzięki!”

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze