Wywiad z Marcusem Ericssonem

Ten wywiad był możliwy dzięki wsparciu naszych czytelników. Jeśli chcesz czytać więcej ekskluzywnych wywiadów 1-na-1, postaw nam kawę!

Marcus Ericsson, kierowca, który ścigał się w mistrzostwach GP2 przez 4 pełne sezony w końcu awansował do Formuły 1, gdzie teraz dzieli garaż Caterhama z Kamuim Kobayashim, który ma na swoim koncie między innymi mistrzostwo azjatyckiej serii GP2, zdobyte w sezonie 2008/9. Szwed pogrążony w tonach obowiązków związanych z życiem kierowcy królowej sportów motorowych znalazł jednak chwilę czasu na rozmowę o swojej przeszłości w świecie wyścigów. 

Marcus w debiucie w Formule 1 nie miał dużo szczęścia, gdyż pod koniec rywalizacji na torze Albert Park zmuszony był wycofać się na skutek problemów z ciśnieniem oleju w swoim Caterhamie. W Malezji było już dużo lepiej, gdzie mimo spektakularnej kraksy w mokrych kwalifikacjach zdołał dojechać do mety jako 14. Podczas ubiegłotygodniowych zawodów w Bahrajnie Szwed znowu borykał się z problemami z olejem, w skutek których zmuszony był wycofać się z wyścigu. Zapraszamy do lektury wywiadu.

Miło widzieć Cię rywalizującego w Formule 1, Marcus. Jak bardzo zmieniło się twoje życie, w porównaniu do czasów, kiedy to ścigałeś się w GP2?
W wielu aspektach moje życie wciąż wygląda tak samo, jednak ogólnie rzecz biorąc jest dużo lepsze. Jesteśmy w trakcie sezonu i za kilka dni znowu jedziemy na kolejny wyścig - to jest świetne, ponieważ oznacza to, że ciągle mam szansę na uczenie się nowych rzeczy i zdobywanie nowych umiejętności - kocham każdą minutę spędzoną w ten sposób. To naprawdę wspaniały okres, ukończenie mojego pierwszego wyścigu w Malezji było niesamowitym uczuciem, ale to tak naprawdę kolejny krok naprzód - chcemy zaliczać solidne weekendy i zoptymalizować ustawienia samochodu na takim poziomie, by móc walczyć z konkurencją.

Jakie są największe różnice pomiędzy samochodem GP2, a samochodem CT05 Caterhama, którym ścigasz się w tym sezonie w Formule 1?
Różnica między tymi samochodami jest wielka. Po pierwsze, w Formule 1 mamy wiele skomplikowanych systemów, jak system odzyskiwania energii, brake by wire, czy wiele funkcji i przełączników dzięki którym mamy dużo więcej roboty w kokpicie, niż za czasów GP2. Dodatkowo, nad samochodem Formuły 1 pracuje dużo więcej osób, niż przy samochodzie GP2. W Formule 1 mamy około dwudziestu inżynierów, a w GP2... zaledwie dwóch, co idealnie odwzorowuje różnice w między tymi seriami. Inną wartą uwagi rzeczą jest to, jak prowadzą się te samochody. Samochód F1 ma dużo wyższy moment obrotowy niż tez z GP2, co sprawia, że jest trudniejszy w prowadzeniu, ale sprawia mi to też dużo więcej frajdy.

Czy trudno było Ci się przyzwyczaić do wszystkich nowych technologii i zapełnionej przyciskami i pokrętłami kierownicy w Formule 1?
Było to wyzwanie, jednak nie powiedziałbym, że sprawiło mi to szczególną trudność. Spędziłem dużo czasu w symulatorze, a następnie na testach i nawet mimo dużej ilości problemów, jakie wtedy mieliśmy, byłem w stanie przejechać dużą ilość okrążeń, więc przed przyjazdem do Australii czułem się dość komfortowo. Wciąż wychodzą jednak nowe rzeczy, na przykład dopiero w Malezji miałem okazję jeździć samochodem po mokrym torze i przyznam, że było to interesujące.

Jak bardzo czas spędzony w GP2 pomógł Ci przed większym przedsięwzięciem, jakim jest reprezentowanie Caterhama w mistrzostwach Formuły 1?
Bardzo - ścigając się w GP2 jesteś blisko świata F1 i wiesz jak to wszystko wygląda, nie była to dla mnie niespodzianka, kiedy awansowałem do F1, gdyż pod względem ścigania, w GP2 wszystko wygląda tak samo, więc było to bardzo dobre doświadczenie.

Czy uważasz, że jesteś spełniony jeśli chodzi o starty w GP2, czy też za wszelką cenę chciałeś zdobyć tytuł?
Oczywiście, wspaniale byłoby zdobyć tam tytuł, jednak moim celem zawsze była Formuła 1 i w końcu się tu znalazłem!

Miałeś okazję przyjrzeć się kierowcom startującym w tym sezonie w GP2? Co możesz powiedzieć o tegorocznej stawce, uważasz, że czeka nas wiele emocji w tym sezonie?
W tym sezonie mamy naprawdę konkurencyjną stawkę. Caterham ma również swoją ekipę w GP2 i podczas testów wyglądali na szybkich, jednak oprócz nich jest kilku kierowców, którzy znają się na wyścigach, dlatego w tegorocznych mistrzostwach GP2 możemy spodziewać się rywalizacji na wysokim poziomie.

Być może jest jeszcze za wcześnie na snucie planów na przyszłość, ale czego spodziewasz się po tegorocznym sezonie startów w barwach Caterhama?
Jest to dla mnie rok nauki i rozwoju. Podczas ostatniego wyścigu w Bahrajnie, który był moim trzecim w karierze siedziałem na konferencji prasowej obok Jensona Button, dla którego był to 250. weekend Grand Prix w Formule 1. Jenson powiedział, że wciąż nie przestaje się uczyć nowych rzeczy i myślę, że to dobra lekcja dla każdego. Jeśli chodzi o zespół, to chcemy być przynajmniej przed jedną, lub dwoma ekipami. W Malezji byliśmy na 10. pozycji i musieliśmy się bronić, jednak warto też spojrzeć przed siebie, gdzie były samochody, z którymi mogliśmy podjąć walkę. To realistyczny cel, który jest dobrą motywacją dla każdego.

Serdeczne podziękowania dla zaprzyjaźnionego z naszym portalem dziennikarza Cullena Rowe, dzięki któremu mogliśmy opublikować ten artykuł.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze