Jan Przyrowski dla ŚwiatWyścigów.pl: Rozmawiamy z Camposem

Jan Przyrowski wyjechał z Jerez na dziesiątej pozycji w klasyfikacji generalnej Hiszpańskiej Formuły 4. Polak plasuje się aktualnie na szóstej pozycji w tabeli debiutantów. Z areny finału sezonu 1997 Formuły 1 protegowany ekipy Orlenu mógł wyciągnąć nieco więcej punktów, jego plany pokrzyżowała między innymi kontrowersyjna kara. Kilka pytań postanowił mu zadać Jan Olczak.

Ten wywiad był możliwy dzięki wsparciu naszych czytelników. Jeśli czytać więcej ekskluzywnych wywiadów 1-na-1, postaw nam kawę!

Zacznijmy od tego, co było podczas ostatniego weekendu na Jerez. W niektórych momentach pokazałeś naprawdę dobre tempo. Niedziela była dużo lepsza od sobotnich zmagań. Oczywiście przytrafiła się jeszcze ta niefortunna kara. Jak opiszesz cały ten weekend z Twojej perspektywy?
Ogólnie weekend według mnie był trochę lepszy niż pozostałe. Udało się walczyć o czołową trojkę, ale jednak troszeczkę zabrakło, nad czym ja pracuję z zespołem cały czas i po prostu musimy jeszcze coś znaleźć na Barcelonę. Weekend oceniam dosyć dobrze, byłem szybki w treningach, zawsze najszybszy z teamu. Potem w kwalifikacjach coś nie zadziałało i trochę się pogubiłem. W pierwszym wyścigu po prostu chciałem coś spróbować z inżynierem. To bardzo nie zadziałało i po prostu samochód się nie spisywał. W drugim i trzecim wyścigu tempo już było dosyć dobre i po prostu robiłem co w mojej mocy, żeby walczyć o jak najlepsze pozycje.

Potem pojawiła się kara za kontakt w pierwszym zakręcie. Wiemy już, że się z tym werdyktem nie do końca zgadzasz, co tam się wydarzyło?
Znaczy tam kontaktu w ogóle nie było. Ja go w ogóle nie dotknąłem, więc to jest pierwsza rzecz, którą warto potwierdzić. Byłem po wewnętrznej i zawsze byłem przed nim, na wejściu, na hamowaniu, w środku zakrętu, na wyjściu on nie był przede mną, więc po prostu linia była moja. Tor był mój i ja na jego miejscu bym po prostu odpuścił. Nie odpuścił, więc skończył w żwirze i to nie mój problem, więc nie wiem czemu dostałem karę. Ja się z tym nie zgadzam w stu procentach, no ale bywa.

Wspominałeś o Barcelonie, że trzeba wyciągnąć wnioski na ten ostatni weekend sezonu F4. Co uważasz o tym torze? Czy masz już jakieś swoje spostrzeżenia? Jak się zapatrujesz na ściganie w Katalonii?
Zapatruję się tak jak na każdą inną. Po prostu zrobię wszystko co w mojej mocy, żebym mógł zrobić wszystko najlepiej i zobaczymy co to będzie. Tor jest bardzo specyficzny, bo ma wolne zakręty, szybkie zakręty i takie, następują bardzo szybko po sobie, tak jak w zakrętach numer sześć i siedem, więc jest specyficzny i po prostu trzeba będzie wyciągnąć jak najwięcej z samochodu.

Jak ciężko jest tak ustawić samochód na taki tor?
To pytanie do mojego inżyniera, bo ja się zbytnio na tym nie znam, ale mi się wydaje po prostu, że samochód jest dosyć stabilny na każdym torze i trochę brakuje wszędzie.

To jest twój pierwszy sezon w serii, czy jak na razie dotychczas jesteś zadowolony ze swoich wyników i postępów w samochodzie? Czy przyzwyczajenia z gokarta przeniosły się do bolidu?
Myślę, że przyzwyczajenia z gokartów nie mają zbytnio nic wspólnego tutaj i myślę, że mój rozwój w tym roku był dosyć dobry, ale też inni po prostu zaczęli zaliczać progres, więc jestem w neutralnym miejscu. Wydaję mi się, że jestem najszybszy z teamu, ale nie zawsze udaje mi się to pokazać i trzeba będzie nad tym popracować w Barcelonie.

Na pewno słyszałeś o bardzo popularnej akcji z Tymkiem Kucharczykiem w roli głównej, nie wygląda to najlepiej, jeśli chodzi o finanse do startów. Jak to wygląda u Ciebie? Czy masz na tyle wsparcia finansowego, żeby twoja kariera nie była w żaden sposób zagrożona?
Szczerze? Ja nie mam pojęcia o tym, bo ja się tym nie zajmuję. Zajmuje się tym mój menedżer i rodzice. Więc ja z tym nie mam styczności i nie zajmuję się tym. Ale życzę jak najlepiej Tymkowi, żeby mu się udało i też mu kibicuję.

Jaki jest plan na następny sezon? Czy myślisz, że przydałby Ci się kolejny rok w Hiszpanii, czy raczej celujesz w przejście do innej serii na tym samym poziomie, a może awans gdzieś wyżej?
Na razie trwają zaawansowane rozmowy z Camposem, ale jeszcze nie mogę nic zdradzić. Jak podpiszę kontrakt i wszystko będzie jasne, to na pewno to powiem od razu.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze