Günther Steiner specjalnie dla ŚwiatWyścigów.pl

Ten wywiad był możliwy dzięki wsparciu naszych czytelników. Jeśli chcesz czytać więcej ekskluzywnych wywiadów 1-na-1, postaw nam kawę!

Grand Prix Węgier to bardzo ważny wyścig dla zespołu Formuły 1 Haas, który wprowadził swój jedyny pakiet poprawek w sezonie 2022. To, jak zmodyfikowany samochód będzie się spisywać na Hungaroringu i kolejnych torach, zdecyduje o tym, czy najmniejsza ekipa w stawce utrzyma siódme miejsce w klasyfikacji generalnej, co byłoby ich drugim najlepszym wynikiem w historii. Nikt nie liczy na sukces bardziej niż szef zespołu Günther Steiner, z którym – wyjątkowo – w niedzielę przed wyścigiem rozmawiała Roksana Ćwik.

Wprowadziliście w ten weekend nowy pakiet. Czy jesteś zadowolony z wyników?
Jestem zadowolony z wyników, jeśli chodzi o zebrane dane. Nie jestem zadowolony, jeśli chodzi o wynik kwalifikacji. Chcielibyśmy być wyżej, ale dane pokazują, że jest dobrze. Musimy tylko popracować na tym, żeby wyciągnąć więcej z tego pakietu.

Kevin mówił o tym, że macie dobrą korelację. Czy uważasz, że macie w tym obszarze przewagę?
Tak. To dobrze, że dane pokrywają się z tym, co zebraliśmy w tunelu. Teraz musimy wyciągnąć z tego jak najwięcej na torze i znaleźć właściwy balans. Gdy wprowadzasz nowy pakiet, balans zawsze się zmienia i musimy dostroić samochód. Z pewnością mamy jednak dobry punkt wyjścia.

Czy zmienne warunki w ten weekend mocno wam przeszkodziły w pracach?
To część wyścigów i nie możemy na to wpłynąć. Oczywiście, gdybyśmy mieli wybór, wolelibyśmy mieć trzy sesje na suchym torze (śmiech)! Jest jak jest i możemy zweryfikować korelację danych nawet na podstawie dwóch sesji.

Niektórzy okrzyknęli zmodyfikowany samochód «białym Ferrari». Nie przeszkadza ci to?
Nie. Nie spodziewałem się niczego innego (śmiech).

Kiedy Mick dostanie nowy pakiet?
Na Spa.

Dlaczego zdecydowaliście się wprowadzić nowy pakiet na Węgrzech, tak późno w trakcie sezonu?
Dlaczego późno? Bo nie byliśmy gotowi. Chcieliśmy podejrzeć, co robią inni. Nasz samochód był całkiem niezły – w końcu zdobyliśmy punkty na Silverstone i w Austrii. Nie chcieliśmy się spieszyć i przygotować to, co mamy najlepsze. Stwierdziliśmy, że poświęcimy więcej czasu na przygotowanie tego pakietu, żeby móc rozpocząć prace nad samochodem na sezon 2023. Może plan był taki, żeby wprowadzić poprawki we Francji, ale opóźniliśmy to z przyczyn technicznych. Chcieliśmy jednak zdążyć przed przerwą wakacyjną, żeby mieć szansę przyjrzeć się danym i przygotować na Spa.

To było kluczowe, żeby wprowadzić ten pakiet przed przerwą wakacyjną?
Lepiej, żeby tak było, bo wtedy zdobędziemy dane i będziemy wiedzieli, co się dzieje. Inaczej musielibyśmy czekać na dane kolejny miesiąc, a Spa, Holandia i Monza są tuż po sobie i nie ma czasu [na analizę]. Teraz przynajmniej mamy dane, które będziemy mogli przejrzeć w nadchodzącym tygodniu i przed wyjazdem do Spa.

Czy macie dość części zapasowych?
Ze starej specyfikacji tak, a nowe będą stopniowo się pojawiać. Są w produkcji, ale mamy ich bardzo niewiele. Gdyby coś się wydarzyło w kwalifikacjach, bylibyśmy na limicie, ale przechodząc do wyścigu już jest w porządku.

Jesteście na siódmym miejscu w tabeli. Co musicie zrobić, żeby je utrzymać?
Zdobyć więcej punktów (śmiech)… Mówiąc poważnie, musimy spisywać się tak dobrze jak na Silverstone i w Austrii. Łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić. Wszystkie inne zespoły są dobre i chcą nas pokonać tak samo, jak my ich. To świetna rywalizacja, ale koniec końców musimy wykonać dobrą robotę, która przyniesie nam punkty.

Spodziewaliście się tylu punktów w pierwszej połowie sezonu?
Gdy pojawia się temat oczekiwań, nie ma dobrych odpowiedzi. Miałem na to nadzieję. Ostatnie dwa wyścigi pierwszej połowy sezonu były bardzo mocne, ale gdybyś spytała mnie o to w Kanadzie, nie powiedziałbym, że za dwa wyścigi będziemy na siódmej pozycji, bo byliśmy dziewiąci i w poważnym dołku, mając serię kiepskich albo pechowych wyścigów. Tak po prostu bywa. Cieszę się, że teraz jesteśmy na tej pozycji i mam nadzieję ją utrzymać, bo mamy przyjemną przewagę siedmiu punktów nad AlphaTauri, ale Alfa Romeo jest całkiem daleko z przodu. Zobaczymy, co damy radę zrobić, żeby przesunąć się wyżej, a przynajmniej nie spaść w dół.

Który wyścig będzie dla was najlepszą szansą na kolejny świetny wynik?
Każdy. Myślę za to, że Monza będzie najtrudniejsza, bo nasz samochód nie był dobry na szybkich torach.

Max Verstappen powiedział, że gdyby mógł zmienić jedną rzecz w F1, byłoby to mniej wyścigów. Jaka jest według ciebie najlepsza liczba?
Uważam, że nie ma jednej prostej odpowiedzi. W tej chwili fani chcą wyścigów i nie ma przesytu. Myślę, że powinniśmy wykorzystać ten moment popularności, żeby uczynić sport większym. Jeśli zmniejszymy ilość wyścigów i grono fanów zmaleje, bardzo trudno będzie to odbudować. Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji, bo cały czas rośniemy i musimy dać ludziom to, czego chcą – czyli nasz produkt. Osobiście mógłbym powiedzieć, że chciałbym jeździć na 15 wyścigów, ale to nie ja się liczę, a Formuła 1. W pewnym momencie będziemy musieli pomyśleć o znacznym zwiększeniu ilości wyścigów i wpływów, żeby mieć dwa składy zespołu wyścigowego, ale myślę, że to by odepchnęło fanów. Myślę, że trudno będzie o więcej niż 24-25 rund.

Mówi się, że Spa może wypaść z kalendarza. Czy chciałbyś zatrzymać ten wyścig?
Nie wiem. Dużo się mówi, ale nie mogę się wypowiadać na tematy, o których nie mam wiedzy. Mówi się, że ten czy inny wyścig może zniknąć, ale nie mam żadnej zakulisowej wiedzy na ten temat. To są spekulacje, a równie dobrze może nie być nic na rzeczy.

Czy zauważyłeś, żeby Mick zmienił się po zdobyciu pierwszych punktów?
Trudno powiedzieć jednoznacznie. Wiele razy zadano mi już to pytanie, ale już w Kanadzie zauważyłem, że jest trochę bardziej zrelaksowany, chociaż tam wcale nie zdobył punktów. Po przejściu przez drabinkę wyścigową kierowcy przyjmują pokerową twarz i nigdy nie da się po nich poznać, co czują. Zatem trudno mi powiedzieć, ale na pewno zdobycie pierwszych punktów podniosło jego morale.

Na koniec, gdzie spędzisz wakacje?
Trochę tu i tam. Spędzę trochę czasu w domu w północnych Włoszech, pojadę na weekend do Szkocji, na ślub naszego menedżera zespołu, a potem jadę z rodziną nad morze.

Dziękuję za wywiad, to jak zwykle przyjemność móc z Tobą rozmawiać.
Ja również dziękuję (śmiech).

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze