Po rozczarowującym sezonie 2019, zespół Haas ma sporo do udowodnienia w Formule 1. Pierwsze testy nowego samochodu dają powód do nadziei szefowi amerykańskiej ekipy Güntherowi Steinerowi, z którym w padoku toru w Barcelonie rozmawiała Roksana Ćwik.
Ten wywiad był możliwy dzięki wsparciu naszych czytelników. Jeśli chcesz czytać więcej ekskluzywnych wywiadów 1-na-1, postaw nam kawę!
Click here for English version
Pierwsza tura testów dobiega końca o dzień wcześniej niż w poprzednich latach. Czy zmniejszona ilość czasu na torze ma wpływ na wasz program?
Tak naprawdę mamy więcej czasu na torze, bo samochód jest bardziej niezawodny i zrobiliśmy więcej okrążeń, więc nie mogę na to odpowiedzieć. Jak widać, samochody są bardzo niezawodne i gdyby policzyć wykonane okrążenia, większość ekip zrobiła więcej w trzy dni niż w przeszłości przez cztery. To kwestia przygotowania i niezawodności samochodów – do wczoraj mieliśmy tylko jedną czerwoną flagę na koniec dnia, która w niczym nie przeszkodziła. Na tę chwilę jesteśmy zadowoleni. Nie spodziewaliśmy się przejechać tylu okrążeń, więc nie mogę powiedzieć złego słowa. Jesteśmy zadowoleni.
Mając siłę sprawczą: wydłużyłbyś ponownie testy, czy może jeszcze bardziej skrócił?
Myślę, że jesteśmy na limicie i nie możemy już bardziej ich skrócić. Mamy sześć dni na początku sezonu i później jedynie kilka po sezonie, a w trakcie sezonu nie ma nic. Nie ma już za bardzo z czego odejmować, więc bym ich nie skrócił.
Jakie są pierwsze wrażenia z jazdy nowym samochodem?
Wciąż nad nim pracujemy. Kierowcy nie są mu przeciwni. Wciąż mamy dużo pracy, a to jest trudny moment, bo nie robimy szybkich czasów, a jedynie zbieramy dane. Kierowcy chcieliby kręcić szybkie okrążenia, a zespół chce zebrać dane, wypróbować wszystkie części i znaleźć właściwy balans. To właśnie w tej chwili robimy. Ogólnie rzecz biorąc, nie jest źle.
Czy rozwiązaliście ubiegłoroczne problemy?
Sądzimy, że z niektórymi sobie poradziliśmy. Nie możemy jednak wnioskować, że wszystko jest w porządku, bo nie wiemy gdzie są inni i nawet jeśli zrobimy postęp od zeszłego roku, nie wiemy gdzie nas to umieści w tabeli. Więcej będziemy wiedzieć jutro, a najwięcej po kwalifikacjach w Australii.
Przy stabilnych przepisach, czy spodziewasz się, że stawka będzie bardziej wyrównana?
Czasy są tak wyrównane, że to aż dziwne, bo na tym torze nawet 10 kilogramów paliwa robi różnicę. Nie wiem co robią inni, z jaką ilością paliwa jeżdżą i jakich używają trybów pracy silnika, ale na pierwszy rzut oka różnice wydają się małe. To drugi rok tych samych przepisów, więc naturalnie wszyscy się do siebie zbliżają. Zwykle oznacza to, że środek stawki bardzo się zbija, a czołowa trójka także powinna być bardziej wyrównana.
Jednym z głównych tematów jest system DAS Mercedesa-AMG. Co o nim sądzisz?
Nie wiem dokładnie co robi ani jak działa. Przeczytałem podstawowe informacje w internecie, ale nie chcę wyrabiać sobie opinii zanim zrozumiem co właściwie daje.
Odkryto go tylko dlatego, że testy są teraz transmitowane na żywo. Jakie masz zdanie o wszechobecnych kamerach i ujęciach z samochodów?
My i tak wiemy co robią inni, bo mamy od tego ludzi. Po testach przekonamy się, ile osób je oglądało i czy miało to sens, bo to nie jest zrobione dla nas. Nie obchodzi nas co się dzieje, to wszystko jest dla kibiców i jeżeli jest na to zapotrzebowanie, powinniśmy to robić. Jeżeli testy wzbudzają zainteresowanie, dlaczego nie pokazywać ich publiczności?
Nie mogłabym nie zapytać o Roberta Kubicę. Jak się ta historia potoczyła?
Z naszego punktu widzenia sytuacja była bardzo prosta. Miał lepszą opcję, którą mógł pogodzić ze startami w DTM. Szanuję to, że gdy ktoś otrzyma lepszą ofertę, powinien z niej skorzystać. My nie mogliśmy mu jej zaoferować i każdy musi wybrać to, co dla niego najlepsze. Tak samo jego sponsor, Orlen, musiał zdecydować, co jest najlepsze dla nich. Jeżeli nie znajdą tego u nas, nie mam z tym problemu. To jest biznes i jeżeli możesz mieć coś lepszego, powinieneś się na to zdecydować.
Pracowałeś w przeszłości z Krzysztofem Hołowczycem. Jak go oceniasz?
W swoim czasie był dobry. Był bardzo konkurencyjny w WRC i jako pierwszy wszedł do europejskich mistrzostw spoza „rajdowego kręgu”, bo Polska nie miała w tamtym czasie wielkich rajdowych tradycji, a wygranie mistrzostw Europy na pewno w tym pomogło. Nie wygrał ERC, ale był bardzo dobry, a później miał wypadek, co się zdarza w rajdach i nie można na tym opierać całej oceny. Kiedy był w formie, był dobry.
Jakie masz zdanie o limicie budżetowym, a zwłaszcza jego wpływie na ten rok?
Myślę, że limit budżetowy to bardzo dobry pomysł. Powinno to zbliżyć zespoły do siebie pod względem wydatków, a przynajmniej duże zespoły będą musiały ograniczyć swoje i nie będą mogły po prostu zwiększać co roku swoich budżetów tak że nikt nie może za nimi nadążyć. Przynajmniej blokujemy taką możliwość. My wciąż nie wydajemy tyle, ile wynosi limit, ale sądzę, że zbliży to wszystkich do siebie. Nie od razu, bo przyszłoroczne samochody nadal są rozwijane bez ograniczeń i kto będzie mieć przewagę na początku, może zdołać ją utrzymać przez długi czas. W dłuższej perspektywie to jednak bardzo dobry pomysł.
Co sądzisz o uczynieniu Formuły 1 bardziej ekologiczną? Czy to możliwe?
Oczywiście. Musimy zdawać sobie sprawę, że obecne samochody już są dosyć ekologiczne, a wydajność tych silników jest fantastyczna. To, w czym nie jesteśmy dobrzy, to w pokazywaniu naszej technologii i uświadamianiu o niej szerszej publiczności. Nie robimy tego jak należy. Myślę, że przyszłość sama podyktuje nasze kolejne działania i jest to coś, nad czym F1 pracuje.
Jak daleko jesteście z projektem samochodu na sezon 2021?
Zaczęliśmy tworzyć projekt w ubiegłym roku i cały czas go rozwijamy, przydzielając do niego coraz więcej ludzi.
Był plan wprowadzenia 18-calowych kół do F1 w tym roku. Dlaczego zespoły go odrzuciły?
Krótko mówiąc, kierowcy nie widzieli poprawy w tym, co chcieliśmy osiągnąć. Wszyscy postanowiliśmy więc, że lepiej jest zostać przy tym, co mamy, niż opracowywać wszystko od nowa, w związku z nowymi oponami. To był łatwy wybór. Wszyscy kierowcy woleli stare opony i skoro mówili, że nie ma poprawy, to nie możemy ich zmusić do nowych opon, bo będzie to źle wyglądało. Jeżeli wyścigi na tym nie skorzystają, to czemu powinniśmy to robić?
Czy jesteś przekonany, że Gene Haas dalej będzie inwestować w zespół?
Jestem przekonany, że będziemy dalej funkcjonować. Ostateczna decyzja należy jednak do niego. To nie moje pieniądze i nie mogę za niego zadecydować [śmiech].
Jakie są odczucia związane z przełożeniem Grand Prix Chin i tego, że inne wyścigi mogą być zagrożone?
Myślę, że powinniśmy zobaczyć, czy jest możliwa organizacja tego wyścigu w późniejszym terminie, gdy zagrożenie minie, aby przekazać wiadomość, że sytuacja jest opanowana i możemy się ścigać. Musimy znaleźć termin, który będzie możliwy z logistycznego punktu widzenia, ale przede wszystkim, że wirus zostanie opanowany. Nie obawiam się podróży do Wietnamu. F1 i Liberty ma ludzi, którzy monitorują sytuację i pomogą podjąć decyzję. Jesteśmy dużą społecznością i jeżeli ktoś z nas zachoruje, będzie to miało swoje konsekwencje, bo bardzo trudno to opanować. Mam pełne zaufanie, że Liberty podejmie właściwą decyzję. Jeżeli dwie-trzy osoby z padoku się zarażą, będziemy musieli przerwać ściganie, może nawet na rok.
Na koniec chcę zapytać o „Drive to Survive”. Czy czujesz się nieswojo, gdy podąża za tobą ekipa i szuka historii?
Zostawiam to im. Nie obchodzi mnie, co robią. Jeżeli szukają historii, to w porządku, a jeśli nie, to będę całkiem zadowolony. Przyzwyczajasz się jednak do tego i nie robi to na tobie wrażenia.
After a disappointing 2019 season, the Haas F1 has a lot to prove. The first days of testing bring some promise but there is still a lot of work ahead, as the team principal Günther Steiner told ŚwiatWyścigów.pl’s Roksana Ćwik in the Barcelona paddock.
The first part of testing is coming to the end one day earlier than previously. Does the reduced track time affect your programme?
Actually we had more track time because we did more laps because the car was more reliable this year, so that would be wrong for me to answer. As you saw, the cars are so reliable now and if you count the laps everybody is doing, I think like 70% of the teams would have done more laps in the three days than they previously did in four days. You just get prepared and the cars up to yesterday have been very reliable, with just one red flag at the end of the day, which didn’t cost anything. For us in the moment we are pretty happy. We didn’t expect to do this many laps, so I cannot say anything negative about it. We are happy.
If you were in charge, would you go back to eight days or even further reduce the testing?
I think we are at the edge now and we cannot reduce it anymore. We have the six days at the beginning of the season and then just some at the end of the season, with no in-season testing. There is not a lot to be taking away anymore, so I wouldn’t go for less now.
What is the feedback from the early running with the new car?
Still working on it. The drivers don’t dislike it. There is still a lot of work and it’s a difficult moment, since you are not trying to do the lap times and just to get data. The drivers want to do the lap times, but you just want to get data, to figure out all the parts and what you need to get the balance, and this is what we are doing. In general, it isn’t negative.
Did you get on top of the last year’s issues?
I think we sorted some of them out pretty good. But I don’t go to the conclusion that everything is fine, since we don’t know where the others are and even if we made progress from last year it doesn’t mean where we will end up in the championship. We will find out more next week and the ultimate finding out will be qualifying in Australia.
With the regulations being stable, do you expect the field to bunch up?
It is so close that it is almost strange because 10 kgs of fuel make a big difference on this track. I don’t know what the others are doing in terms of fuel loads and engine modes, but it seems to be pretty close. We are in the second year of these regulations, so I think it is automatically getting closer. Usually with the stability of the regulations the midfield comes together a lot and the top three guys should be together as well.
The new Mercedes-AMG DAS system is one of the main topics here. What do you think about it?
I don’t know exactly what it does and how it works. I know what I read on the internet, the principles of it, but I don’t want to think anything about it before I know what it actually does.
It was only discovered because the testing gets a full broadcast coverage. What is your take on having on-boards and cameras on you all the time?
We get to know what the others are doing anyway, since we have people doing it for us. We will see after the test how many people have watched it and then we will see if it was good, because it is not for us. We don’t care between us what is happening but it’s more for the spectators and if there is a demand for it, I think it is the right thing to do. If we can create interest with testing, why shouldn’t we give it to the public?
I can not ask about the whole Robert Kubica story. Could you tell me how it all started, developed and ended?
For us it was just that he had the better option to go somewhere else with the DTM programme and so on. I respect when somebody gets a better offer then he should take it. We couldn’t offer that one, so in the end everybody needs to do what’s best for him, the sponsor, Orlen, needs to do what is best for them and if we don’t have it, then I’m absolutely okay with it. That is business, if you have something better, you should buy that one.
You have worked in the past with Krzysztof Hołowczyc. How do you rate him as a driver?
When he was at his time, he was good. I think he was very competitive at the time in WRC. He was the first to come to the European Championship from outside of the ‘circle of rally’, coming from Poland. At that time there wasn’t big rally history in Poland and winning the European Championship for sure was good. He didn’t won ERC, but he was very good and then he had a crash, which does happen in rallying and you cannot judge on one rally. At his time, he was good.
What is your take on the budget cap and especially how it will affect this year?
I think the budget cap is a very good thing in general. It should take the teams closer together or at least the big teams will come down with their budget and they cannot get away, because otherwise they would increase the budget every year and they are so much bigger than anybody else and nobody can follow, but at least we are blocking them. We still have room to get to the budget cap as a team, but I think it will get them closer together, but not in short-term, rather mid-term, since the next year’s car is developed not under the budget cap, so they can fully apply their resources and if you get an advantage at the beginning, you carry it on along. But in the mid-to-long term it’s a very good thing.
And what is your view on making the Formula 1 more ‘eco’? Is it possible to do?
Absolutely. I think what we need to look at is that the cars are already pretty ‘eco’. The efficiency of these engines is something fantastic. I think where we are not good is in showing our technology. To show to the public what technology we are using. And we are not doing that one very good. I think the future will bring what we should do and F1 is working on that one as well.
How far are you with the 2021 design?
We have started the concept work last year and you just keep on developing and put more people to the project than the 2020 car.
There was a plan to bring 18-inch wheels to F1 this year. Why did the teams rejected them?
Basically the drivers said they didn’t see improvement in what we were trying to do. So, everybody decided to better stick to what we’ve got than to go to the new tyre and then develop everything about that tyre again. That was an easy solution. Each driver said they prefer the old tyre and if they tell us it’s not any better and we force them to drive on them, then it creates a very bad publicity. If it doesn’t create better racing, then why would we do it?
Are you confident that Gene Haas will continue to spend money on F1?
I’m confident that we will continue. But the ultimate decision is his. It’s not my money, so he needs to decide himself.
What is the feeling regarding the postponement of the Chinese Grand Prix and possibly having other races at risk?
I think we should look at if it’s possible to hold it at another time, when the disease is gone, to send a message that it’s all gone and we move on and still go racing. But we need to find a spot that is logistically possible to do, and we need to make sure that the disease is gone. I’m not worried about going to Vietnam. F1 and Liberty have got people working on it, monitoring the situation, and they will advise us. As you know, we are a big community here and if it gets here, there will be consequences since it is very difficult to control it. I have full trust in Liberty that they will do the right thing. If two or three people get it, then we have to stop the show and it could be stopping for a year.
And for the last question I want to ask about the ‘Drive to Survive’. Are you conscious that the crew is behind your back all the time, looking for the stories?
I leave that to them. I don’t care what they do. If they want to make them, it’s fine, if they don’t want to make them, I’m pretty happy. You get used to it; it doesn’t do anything.