Tatiana Calderón specjalnie dla ŚwiatWyścigów.pl

Ten wywiad był możliwy dzięki wsparciu naszych czytelników. Jeśli chcesz czytać więcej ekskluzywnych wywiadów 1-na-1, postaw nam kawę!

Przy okazji drugiej tury przedsezonowych testów Formuły 1 w Barcelonie, zespół Sauber ogłosił promocję Tatiany Calderón na stanowisko kierowcy testowego. Kolumbijka będzie łączyć swoje obowiązki ze startami w serii GP3, a niedawno została również ambasadorką kampanii FIA pt. Girls On Track. W trakcie ostatniego dnia testów z zawodniczką rozmawiała Roksana Ćwik.

Przede wszystkim gratuluję nowej roli i przybliżenia się do realizacji swoich marzeń…
Dziękuję. Bardzo się cieszę, że mogę kontynuować swoją przygodę z zespołem Sauber, a także reprezentować markę Alfa Romeo. Od małego marzyłam o poprowadzeniu samochodu Formuły 1. Czuję się gotowa i chcę w jak największym stopniu wykorzystać otrzymaną okazję.

Kiedy zatem zobaczymy cię za kierownicą samochodu F1?
Przede wszystkim muszę dobrze się spisywać w GP3, aby dać zespołowi więcej powodów do posadzenia mnie za kierownicą. Skoro jednak zostałam kierowcą testowym, to dlatego że zespół chce, aby do takiego doszło. Mam nadzieję, że dzięki ciężkiej pracy nadejdzie to prędzej niż później.

Nadal będziesz się ścigać w GP3. Jakie są oczekiwania na ten sezon?
Chcę poprawić swoje dotychczasowe wyniki, zacząć walczyć o podia, a może nawet o zwycięstwa. Ciężko pracowałam nad przygotowaniami do tego sezonu, ale w tym sporcie nie wszystko zależy od zawodnika. Póki co mamy za sobą tylko jedną turę testów, zatem nie chcę stawiać jakichś konkretnych oczekiwań – po prostu dam z siebie wszystko w każdym wyścigu.

Łącząc swoje starty w GP3 z obowiązkami w F1, twój grafik musi być bardzo napięty?
Oczywiście będę w tym roku bardzo zajęta, ale postaraliśmy się wszystko zorganizować i wyznaczyć priorytety. W czasie europejskich rund będę skupiona na swoich startach w GP3 – co pozwoli mi stworzyć dla siebie nowe możliwości – a poza Europą będę się starać jak najlepiej wykorzystać swój czas w Sauberze.

Jednym z twoich zadań będzie towarzyszenie Sauberowi podczas weekendów Grand Prix. Czego możesz się w ten sposób nauczyć?
Tak, będę uczestniczyć we wszystkich naradach technicznych oraz uczestniczyć w pracy symulatora. Myślę, że już w zeszłym roku zespół był zadowolony z mojej pracy, a ja byłam zadowolona z tego, ile mogłam z tego wynieść. Jeśli mam poprowadzić samochód F1, tym ważniejsze będzie dla mnie posiadać odpowiednią wiedzę, zatem nie mogę doczekać się kontynuowania mojej nauki z zespołem.

Miałaś już okazję sprawdzić element Halo w symulatorze? Jakie masz wobec niego odczucia?
Nie doszliśmy jeszcze do tego, ale prędzej czy później wszyscy będziemy musieli się przyzwyczaić do Halo. Nie mogę zatem zbyt wiele powiedzieć na ten temat, ale sądzę że skoro zostało to zatwierdzone, to dlatego że może uratować ludzkie życie i przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa, a z tym trudno dyskutować.

Współpracujesz z Sauberem już od jakiegoś czasu, z kolei w GP3 dwukrotnie zmieniłaś swój zespół. Które podejście stwarza lepszą sytuację do nauki?
Obie mają swoje pozytywy – kiedy pozostaje się w jednym zespole, wszyscy się znają i rozumieją, można zatem od razu przystąpić do pracy. Zmiany, o których mówisz, bywały nam czasem narzucone [zespół DAMS zrezygnował z udziału w GP3 po sezonie 2017] i musieliśmy przez to od nowa budować komunikację na linii kierowca-zespół. Z drugiej strony, doświadczenie różnych kultur, ludzi i sposobów ich pracy również stanowi doskonałą okazję do nauki.

Kilka dni temu zainaugurowano nowy program FIA, którego jesteś częścią. Czy możesz powiedzieć coś więcej na ten temat?
Podczas salonu samochodowego w Genewie zainaugurowaliśmy nowy projekt Komisji FIA ds. kobiet w motorsporcie, do której należę od tego roku. Nazywa się on Girls On Track [dziewczyny na tor] i zostałam jego ambasadorem. Projekt ma na celu wprowadzić więcej kobiet do kartingu i rozbudzić w nich pasję do wyścigów. Program będzie odbywać się przez dwa lata w ośmiu krajach [również w Polsce] – trzy najlepsze dziewczyny z każdego kraju przejdą do finałów, którego dwie zwyciężczynie przejdą przez obóz treningowy w Le Castellet.

Chcemy dotrzeć w szczególności do dziewczyn w wieku 8-12 lat i mamy nadzieję, że wspólnie z Dare To Be Different [organizacją Sussie Wolff] damy początek nowemu myśleniu, w którym dziewczyny będą postrzegać sporty motorowe jako realną drogę dla swojej kariery.

Znalezienie dziewczyn startujących w kartingu nie jest takie trudne, z kolei problemem wydaje się dla nich wykonanie kolejnego kroku…
Jest to jedna z kwestii, które omawiamy w ramach komisji. Pierwszym krokiem jest jednak zwiększenie puli dziewczyn uczestniczących w kartingu, bo to zapewni większe szanse na znalezienie się takich, które wykonają ten kolejny krok. Uważam, że może w tym pomóc pojawienie się wzorca do naśladowania i jeśli kobieta będzie ścigać się w F1, to wiele dziewczyn będzie chciało podążyć tą samą drogą.

Kilka lat temu pojawił się pomysł utworzenia w pełni kobiecego zespołu IndyCar. Czy taka inicjatywa niesie ze sobą właściwy przekaz, czy może lepiej skupić się na obecności kobiet w tradycyjnych ekipach?
To sport mieszany, w którym możemy rywalizować z mężczyznami. Oczywiście byłoby wspaniale, gdyby jednocześnie spora ich grupa pojawiła się w wyścigach, ale nie znaczy to, że chcemy pozbyć się mężczyzn. Myślę, że celem nas wszystkich jest sytuacja, w której podział będzie bliski 50/50%, ale na to potrzeba jeszcze wiele czasu.

Tematu kobiet w wyścigach nie można podjąć bez zwrócenia uwagi na wypowiedzi Carmen Jordy. Pojawiły się nawet komentarze mówiące, że nie nadaje się ona na waszą ambasadorkę…
Carmen jest częścią Komisji FIA, podobnie jak ja i wiele innych osób. Może różnimy się niektórymi poglądami, ale najważniejsze że wyraża chęć pomocy i działania na nasz wspólny cel. Nie wydaje mi się, aby jedna osoba mogła mieć duży wpływ na kierunek działania całej komisji i w ramach jej działania stworzymy fundamenty, na których skorzystają kolejne generacje.

W ubiegłym roku wzięłaś udział w jednym wyścigu Formuły V8. Czy jesteś otwarta na dalsze gościnne występy w innych seriach?
Oczywiście! Mam swoje dwa główne projekty, ale nie zapominajmy że kocham jeździć samochodami wyścigowymi i gdyby pojawiła się taka okazja i będę mogła ją pogodzić ze swoimi obowiązkami, to z chęcią przejadę trochę więcej kilometrów.

Czy w związku ze swoją nową rolą, przeprowadzisz się do Szwajcarii czy pozostaniesz w Hiszpanii?
Przeprowadzka do Szwajcarii miałaby sens, bo oba moje zespoły [Sauber i Jenzer Motorsport w GP3] mają tam swoje bazy. Prawda jest jednak taka, że cały czas żyję w podróży i mało czasu spędzam w domu, zatem prawdopodobnie pozostanę w Hiszpanii.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze