Naznaczony. Niki Lauda – recenzja ŚwiatWyścigów.pl

Andreas Nikolaus Lauda, bo tak właściwie nazywał się bohater książki, był niezwykle barwną postacią świata Formuły 1 oraz biznesu. Człowiek niezwykle pragmatyczny i ukierunkowany wyłącznie na to, co jest przed nim. Nie interesowały go sentymenty przeszłości, jedyne, co z niej czerpał to doświadczenie, dzięki któremu wyciągał wnioski na przyszłość. Zbiór rozmaitych sytuacji, anegdot i opowieści osób z otoczenia Laudy, zawarł na 422 stronach dziennikarz Maurice Hamilton.

Biografia zawiera dwa aspekty życia Austriaka. Pierwszy to życie sportowe, drugi - życie poza nim i biznes.

Od samego początku autor zabiera nas na start kariery wyścigowej Laudy, który pierwsze swoje kroki w motosporcie stawiał pod koniec lat sześćdziesiątych w Formule Vee. Kolejne lata to Formuła 3 i 2.

Lauda od samego początku wiedział, że jego przeznaczeniem jest ściganie się i zdobycie tytułu mistrza świata w Formule 1, choć jego ojciec nie dopuszczał do siebie tej myśli, gdyż nazwisko Lauda było bardzo cenione. Jak sam bohater książki wyjaśniał, wiązało się to z tym, że „wywodził się z arystokratycznej rodziny”. Od tamtych chwil musiał radzić sobie na własną rękę.

Lauda, aby dość do upragnionego celu często podejmował ryzyko na limicie, jak zastawianie swojej polisy na życie w jednym z banków wraz z pisemną gwarancją…swojego ojca na pokrycie zobowiązań w przypadku śmierci Nikiego. Dość powiedzieć, że Max Mosley (były szef Laudy i późniejszy szef FIA), który otrzymał ten dokument, opowiedział, że podpis pod dokumentem, „mimo że był nieczytelny, to jeszcze przypominał podpis Nikiego”.

Dalszy rozwój wydarzeń to już wejście w świat Formuły 1. Od pierwszego startu w sezonie 1971 i barwach zespołu March, po reprezentowanie ekipy BRM i początek budowania legendy w zespole Ferrari, z którą zdobył dwa tytuły mistrzowskie.

Oczywiście najbardziej rozbudowany jest wątek sezonu 1976, gdzie Lauda cudem uniknął śmierci na północnej pętli toru Nürburgring, odnosząc straszliwe poparzenia wewnętrzne i zewnętrzne. Od tego momentu, (jak twierdzą liczne bliskie osoby z otoczenia Laudy, ze świata motosportu i biznesu, które wspominały Austriaka w książce) Niki nieco się zmienił wewnętrznie. 

O sezonie, który został zekranizowany w filmie "Rush" Lauda wypowiadał się bardzo precyzyjnie. W biografii zostało zapisane każde zapamiętane jego wspomnienie, proces pobytu w szpitalu, rehabilitacja, powrót do ścigania oraz finał sezonu. Istna gratka dla miłośników historii F1, ale również dla osób, które starają się walczyć z przeciwnościami losu.

Kolejno dowiadujemy się o przyczynach i motywacjach przejścia do zespołu Brabham, należącego do późniejszego właściciela F1 – Berniego Ecclestona, rozbracie z królową motosportu i późniejszym powrocie do ścigania w barwach McLarena.

W okresie rozbratu z F1 Niki Lauda zajął się na poważnie swoją pasją, którą połączył z biznesem, czyli lataniem samolotami i założeniem linii lotniczych Lauda Air.

Opisywane historie z tamtego okresu świetnie przedstawiają, jak twardy charakter, stanowczość i pragmatyczne myślenie Laudy pozwoliły mu na pokonanie barier i rozwinięcie interesu życia.

Jednak w tamtym czasie Lauda przeżył jeden z największy dramatów w życiu.

Lot nr 004 linii lotniczych sygnowanych nazwiskiem Lauda spadł na ziemie. W katastrofie zginęło ponad 200 osób. Opisana historia przedstawia zaangażowanie byłego mistrza świata F1 w dochodzenie nad znalezieniem przyczyny feralnego lotu oraz jego poświęcenie dla wyjaśnienia całego zajścia.

W końcowej części rozpamiętywane zostały historie związane z przejęciem linii lotniczych Lauda przez państwową firmę lotniczą Austrian Airlines oraz pełnionymi funkcjami doradczymi w Ferrari, Jaguarze i Mercedesie.

Ostatnie rozdziały biografii Nikiego Laudy mocno chwytają za gardło. Po przeczytaniu całej książki, zawierającej mnóstwo zabawnych anegdot oraz nieszablonowych sytuacji, dochodzimy do momentu, w którym Lauda podupada na zdrowiu i 20 maja 2019 roku umiera.

Wielki kierowca, którego podziwiali wszyscy. Opierający się na prostych zasadach i logicznych wnioskach. Często nieprzebierający w słowach, jednak z dużym poczuciem humoru. Z obecnej stawki kierowców Formuły 1 nieco może przypominać niektórym czytelnikom Kimiego Räikkönena, który podobnie składa wypowiedzi przed kamerami oraz tak samo zainteresowany jest wyłącznie ściganiem bez żadnej polityki i PR-u. „Niki Lauda. Naznaczony” to świetna lektura dla fanów Formuły 1, w której mogą dowiedzieć się, jak bardzo zmieniła się najbardziej prestiżowa seria świata, a także jak rodziły się w tamtych czasach legendy takie jak Alain Prost, Nelson Piquet, Jackie Stewart czy Jochen Rindt.

Przede wszystkim jednak jest to książka o kierowcy, który swoim życiem zdecydowanie wyróżniał się na tle wymienionych mistrzów. Większość fanów za najlepszego kierowcę w historii F1 wymienia Senne, Schumachera, Hamiltona czy Fangio, ale po przeczytaniu tej lektury powinni zaktualizować to zestawienie o jeszcze jedno nazwisko – Niki Lauda.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze