Za nami 72. edycja Rajdu Polski, którą po razu drugi z rzędu wygrał Sébastien Ogier, czym umocnił swoją pozycję w klasyfikacji generalnej i co przybliża go do zdobycia trzeciego tytułu mistrzowskiego.
Podobnie jak i w tamtym roku, Francuz do samego końca nie miał bezpiecznej przewagi i aż do Power Stage'u musiał walczyć o zwycięstwo. Potwierdzają to także jego słowa:
„W ten weekend musieliśmy jechać na maksimum naszych możliwości od startu do mety”.
Drugie miejsce po dobrej walce zajął Andreas Mikkelsen, dla którego był to najlepszy występ w karierze:
„To był udany występ. Robiłem co w mojej mocy, aby wyprzedzić Sébastiena, ale się nie udało. To najlepszy występ w całej mojej karierze”.
Trzecie miejsce zajął fantastyczny Ott Tänak, który przez cały weekend pokazywał świetne tempo. Po Power Stage'u wzruszony Estończyk był bardzo wdzięczny zespołowi za otrzymanie drugiej szansy:
„To był wspaniały weekend. Cisnąłem na maxa. Jestem bardzo zadowolony z mojego zespołu i bardzo wdzięczny Malcolmowi Wilsonowi za to, że dał mi drugą szansę. Ten wynik naprawdę dużo dla mnie znaczy. Samochód był perfekcyjnie przygotowany”.
Cofnijmy się na moment do ubiegłego weekendu:
PLUSY
- Bardzo dobra postawa Roberta Kubicy. Polak od początku do końca pokazał bardzo dobre tempo, przejechał trasę niemal bez żadnych przygód i za każdym razem był bliski wygrania superoesu na torze w Mikołajkach. Ostatecznie zajął 8. pozycję, z powodu przebicia opony na ostatnim oesie. Szkoda, bo mógł zakończyć rajd oczko wyżej. Jednak kolejne punkty i postawa Polaka cieszą, a co najważniejsze – zadowolony był sam Robert -
„To był dobry weekend dla nas”
.
- Bardzo niewiele przygód z udziałem rajdowców. Jedynym kierowcą, który musiał jechać w systemie Rally 2 był Elfyn Evans, z powodu awarii pompy wodnej. Był to pierwszy rajd w tym sezonie, gdzie mogliśmy podziwiać prawdziwe ściganie się, a nie problemy techniczne i wypadki.
- Kolejnym miłym akcentem dla polskich kibiców jest wygranie przez Roberta Kubicę „konkursu skoków” na odcinku Świętajno. Polak zarówno na pierwszym, jak i drugim przejezdzie osiągnął największą odległość:
Pierwszy przejazd:
25 metrów – Robert Kubica
24 metry – Kris Meeke, Ott Tänak
23 metry – Sébastien Ogier, Kevin Abbring, Lorenzo Bertelli, Karl Kruuda
Drugi przejazd:
26 metrów – Robert Kubica, Ott Tänak
25 metrów – Kris Meeke, Sébastien Ogier, Lorenzo Bertelli
- Pozytywna opinia Josta Capito o Rajdzie Polski, co na pewno będzie miało znaczenie przy przedłużeniu licencji:
„To wspaniała impreza, w pięknym rejonie, choć fani są może trochę zbyt entuzjastyczni. Dzisiaj rano byłem na odcinkach i widziałem wiele pięknych dróg i cudowne krajobrazy”.
MINUSY
- Postawa kibiców. Niestety, z powodu braku respektu dla poleceń służb porządkowych OS14 został odwołany. To akurat nie jest dobrą reklamą dla naszego kraju, jednak możemy pocieszać się tym, że takie rzeczy nie dzieją się tylko u nas.
- Pogoda. Oczywiście – jest lipiec, ma być gorąco, jednak temperatury powyżej 30 stopni nie byłe dobre ani dla załóg, ani dla kibiców.
- Postawa....Andreasa Mikkelsena. Być może niektórzy uznają to za błahostkę, jednak mnie (jako bądź co bądź kibica) to boli. Podczas rajdów kibice zwykle machają do przejeżdżających załóg i z reguły dostają odpowiedź. Niestety, nie można tego powiedzieć o ekipie z samochodu z numerem 9. Zarówno Andreas Mikkelsen, jak i Ola Fløene tego nie robią. Szkoda, biorąc pod uwagę, że mistrz świata, któremu woda sodowa mogłaby uderzyć do głowy, macha ochoczo kibicom za każdym razem...
CIEKAWOSTKI:
Zwycięzcy oesów:
- Ogier - 8
- Tänak - 6
- Mikkelsen - 2
- Latvala - 1
- Prokop - 1
Liderzy:
- OS 1 - Ogier
- OS 2 - Mikkelsen
- OS 3-6 - Tänak
- OS 7-19 - Ogier
Źródło: Informacje prasowe Rajdu Polski
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
