Rajd Chorwacji zakończył tegoroczny sezon Rajdowych Mistrzostw Europy (ERC). Dla polskich kibiców był to sezon wyjątkowy, pełen sukcesów i sportowych emocji.

Tytuł mistrzów Europy ERC 2025 zdobyli Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk! Polska załoga nie odniosła wprawdzie zwycięstwa w żadnej z rund, jednak regularne zdobycze punktowe oraz pięć miejsc na podium – jedno drugie i cztery trzecie – zapewniły im końcowy triumf. Ostatnie z tych miejsc wywalczyli podczas finałowego Rajdu Chorwacji.

Z początku głównymi rywalami polskiej załogi byli Andrea Mabellini i Virginia Lenzi. Włoski duet przystępował do finałowej rundy, zajmując drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Niestety, ich szanse na mistrzostwo przekreślił błąd popełniony w sobotę – na czwartym odcinku specjalnym wypadli z trasy i zmuszeni byli wycofać się z rywalizacji.

🚨 BREAKING NEWS 🚨

Title contenders Andrea Mabellini and Virginia Lenzi have gone off the road in SS4, extinguishing their Championship title hopes! 😱#CroatiaRally #FIAERC pic.twitter.com/7XmX0zJVId
— FIA European Rally Championship (@FIAERC) October 4, 2025

Po odpadnięciu Mabelliniego i Lenzi, najgroźniejszymi rywalami Miko Marczyka i Szymona Gospodarczyka stali się Jon Armstrong i Shane Byrne. Irlandzka załoga po sobotnim etapie traciła jedynie pięć punktów do Polaków, jednak poranna pętla w niedzielę zmieniła sytuację na korzyść Marczyka i Gospodarczyka – ich przewaga wzrosła do jedenastu punktów. Nie bez znaczenia był fakt, że w niedzielę pojawił się deszcz, z którego nasi zawodnicy potrafili doskonale skorzystać, awansując o trzy pozycje względem pierwszego dnia rywalizacji.

Sam Rajd Chorwacji został całkowicie zdominowany przez Armstronga i Byrne’a. Irlandczycy, jadący Fordem Fiestą Rally2, wygrali aż siedem z dziesięciu odcinków specjalnych, w tym Power Stage. Pozostałe oesy padły łupem Marczyka i Gospodarczyka (dwa) oraz Rometa Jürgensona i Siima Oji (jeden).

Drugie miejsce w końcowej klasyfikacji rajdu zajęli Mads Østberg i Lorcan Moore, mimo że nie byli najszybsi na żadnym oesie. Jürgenson ukończył zawody na czwartej pozycji, a jego rodak Robert Virves – na piątej. Virves odnotował awans o cztery miejsca po niedzielnej pętli, mimo że wcześniej wypadł z trasy i stracił cenny czas.

Szóste miejsce zajął Lauri Joona, siódme Erik Cais, który w piątek przebił oponę, a ósme Norbert Maior. Czołową dziesiątkę uzupełnili Norbert Herczig oraz Simone Tempestini.

Rajd nie ułożył się pomyślnie dla drugiej polskiej załogi w samochodach klasy Rally2 – Jakuba Matulki i Damiana Sytego. Polacy wypadli z trasy w sobotni poranek i musieli wycofać się z dalszej rywalizacji.

Powody do radości polskim kibicom dostarczyły jednak niższe kategorie. W ERC3 po tytuły mistrzowskie sięgnęli Tymek Abramowski i Jakub Wróbel. Drugie miejsce w klasyfikacji końcowej zajęli Hubert Kowalczyk i Jarosław Hryniuk, a trzecie Błażej Gazda i Michał Jurgała – co oznacza, że czołowa trójka tej kategorii składa się wyłącznie z Polaków.

W pozostałych klasach mistrzami zostali: Calle Carlberg (ERC4 i Junior ERC) oraz Martin Vlček, który triumfował w Master ERC, wyprzedzając Dariusza Biedrzyńskiego.

Kalendarz Rajdowych Mistrzostw Europy na sezon 2026 nie został jeszcze opublikowany.