Maximilian Günther wystartuje z pole position do pierwszego w historii E-Prix Dżuddy, rozgrywanego na torze Jeddah Corniche Circuit. Niemiec zapewnił sobie pierwsze pole startowe, pokonując w finałowym pojedynku mistrza świata Pascala Wehrleina.

Günther imponował formą przez całe kwalifikacje, ale ostateczna walka o pole position była niezwykle wyrównana. Kierowca DS Penske ustanowił najlepszy czas weekendu – 1:14,911 – i zdobył trzy dodatkowe punkty do klasyfikacji mistrzostw świata. Zwycięstwo oznaczało też, że Wehrlein nie zdołał wyrównać rekordu trzech kolejnych pole position w historii Formuły E.

Za pierwszą dwójką na starcie ustawi się Oliver Rowland z Nissana, a obok niego niespodzianka sesji – debiutant McLarena Taylor Barnard, który zakwalifikował się na czwartej pozycji.

Już w fazie grupowej doszło do niespodzianki, gdyż lider mistrzostw António Félix da Costa nie zdołał awansować do decydującej fazy kwalifikacji. Portugalczyk zakończył swój występ już na etapie grupowym i wystartuje dopiero z 13. pozycji.

Droga do finału

W pierwszej grupie najlepszy wynik uzyskał Barnard, wyprzedzając Günthera i de Vriesa. Czwarty czas dał awans Mitchowi Evansowi, podczas gdy jego zespołowy kolega Nick Cassidy był dopiero piąty. W drugiej grupie najszybszy był Rowland (1:17,182), a za nim uplasowali się Hughes, Wehrlein i Dan Ticktum.

W pierwszym pojedynku ćwierćfinałowym Wehrlein pokonał Jake'a Hughesa z Maserati, a Günther zwyciężył z Nyckiem de Vriesem. W półfinale kierowca DS Penske pokonał Barnarda, a Wehrlein stoczył zacięty pojedynek z Rowlandem. W tej walce zawodnik Porsche uzyskał pierwszy czas poniżej 1:15 w ten weekend.

W decydującym starciu Wehrlein popełnił błąd w pierwszym zakręcie, co dało przewagę Güntherowi. Choć obrońca tytułu odbudował stratę w drugim sektorze, Niemiec z DS Penske zdołał odrobić czas na ostatnich zakrętach i sięgnąć po pole position.

E-Prix Dżuddy odbędzie się już dziś wieczorem przy sztucznym oświetleniu. Start zaplanowano na 18:05 polskiego czasu.