Dwa fabryczne Ferrari 499P zespołu AF Corse uplasowały się na czele pierwszej czwartkowej sesji treningowej przed sobotnim wyścigiem 6 godzin Spa-Francorchamps – trzecią rundą sezonu 2024 Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA WEC.

90-minutowa sesja została rozegrana w doskonałych warunkach, przy słonecznej pogodzie i suchym torze. Najszybciej pojechał Antonio Fuoco w Ferrari #50, który pokonał swojego zespołowego kolegę Antonio Giovinazziego w #51 o ponad sekundę.

Włoskie maszyny pozostały szybkie pomimo największych zmian w tabeli balansu osiągów. W stosunku do poprzedniego weekendu na torze Imola Ferrari są o 12 kilogramów cięższe i mają o 4 kW mniej mocy.

Trzeci i czwarty czas dość niespodziewanie ustanowili kierowcy nowych w tym sezonie producentów. Daniił Kwiat uplasował Lamborghini #63 na trzecim miejscu, przed Nicolasem Lapierrem w Alpine #36.

Pierwszą piątkę uzupełnił Yifei Ye w Ferrari #83, plasując się tuż przed swoim rywalem w klasyfikacji zespołów prywatnych Neelem Janim z Proton Competition. Szwajcar był najszybszym kierowcą Porsche, uzyskując czasy lepsze od Laurensa Vanthoora i Frédérica Makowieckiego w fabrycznych #6 i #5. W pierwszej dziesiątce znalazły się jeszcze Peugeot #93 dzięki rezultatowi Nico Müllera oraz Alpine #35, w którym najszybszy był Paul-Loup Chatin.

W dwóch sekundach straty do najszybszego zmieścił się jeszcze Sébastien Buemi, który był najszybszym kierowcą Toyoty. Poza czołówką znalazły się także maszyny BMW, Cadillaca oraz Isotta Fraschini, która była najwolniejsza wśród hipersamochodów, tracąc pond sekundę do poprzedzającego auta.

W klasie LMGT3 najszybszy był Daniel Juncadella w Corvette #82 ekipy TF Sport, który o 0,335 sekundy pokonał Davide Rigona w Ferrari #54. Trzeci był Daniel Mancinelli w Astonie Martinie #27.

W czwartek zaplanowano jeszcze jedną 90-minutową sesję treningową, która wystartuje o godzinie 17:30.