DTM w końcu wprowadzi silniki 2.0 turbo w 2019 roku?

Kiedy w 2014 roku Deutsche Tourenwagen Masters ogłosiło stworzenie wraz z japońską Super GT nowej specyfikacji samochodów Class One i tym samym ujednolicenie przepisów obu serii, mało kto spodziewał się, że niemieccy producenci zaczną odwlekać wprowadzenie zmian. Teraz pojawiła się szansa, że nowe silniki 2.0 turbo zobaczymy w sezonie 2019.

Choć w japońskiej serii już ścigają się pojazdy w pełni zgodne ze specyfikacją Class One, w DTM wciąż używane są poprzedniej generacji silniki V8 – już po czterech miesiącach producenci zniechęcili się do opracowania nowych jednostek, tłumacząc to wysokimi kosztami.

Na początku tego roku zaczęły się pojawiać doniesienia o tym, że taki silnik jednak powstaje, a według informacji portalu Motorsport-Total.com, przepisy mogą zmienić się już w sezonie 2019. Spotkania w tej sprawie miały odbyć się w ubiegłym tygodniu.

Co dość niespodziewane, zaangażowani producenci i organizatorzy serii mieli przystać na pomysł jednego wspólnego dla wszystkich silnika, tym samym eliminując jeden z najbardziej znaczących elementów rywalizacji (wszystkie auta DTM opierają się na tym samym podwoziu, a producenci opracowują jedynie własne silniki, zawieszenie i pakiety aerodynamiczne). Miałoby to zapobiec wojnie technologicznej lub konieczności sztucznego wyrównywania osiągów poszczególnych aut.

Nie jest jasne, kto taki silnik miałby zbudować – wydaje się mało prawdopodobne, aby jeden z trójki producentów zaopatrywał w komponenty swoich rywali, a to otworzyłoby drzwi dla zewnętrznego dostawcy.

Początkowo wprowadzenie 4-cylindrowych silników turbo o mocy około 600 KM miało nastąpić w 2017 roku, lecz ten fakt został odroczony przynajmniej o dwa lata – sezon 2019 daje zatem nadzieję na wdrożenie zaplanowanych zmian. Na oficjalne stanowisko serii trzeba będzie jednak trochę poczekać.

Źródło: motorsport-total.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze